Ukraińska korespondentka Nika Melkozerova zablokowała Elona Muska na Twitterze za to, że miliarder wyraźnie naciska na Kijów, by przyjął warunki pokojowe na zasadach narzuconych przez Moskwę. I to w sytuacji, w której kontrofensywa obrońców kraju przynosi wyzwolenie w znacznej części Donbasu. Właściciel Tesli od kilku dni sugeruje, że jeśli Ukraina nie przystąpi do rozmów z Władimirem Putinem, to czeka nas jeszcze krwawsza wojna, w której ofiar będzie znacznie więcej niż obecnie na froncie.
Ankieta, którą w tym tygodniu zamieścił Elon Musk na Twitterze, wywołała szok wśród ukraińskich polityków i dziennikarzy. Amerykański biznesmen, który od początku inwazji wspierał Ukrainę w walce z rosyjskim najeźdźcą, wyraźnie zmienił poglądy. Jeszcze w marcu oficjalnie wzywał Władimira Putina na pojedynek, "którego stawką będzie Ukraina".
Na początku inwazji zaoferował administracji ukraińskiej usługę internetu satelitarnego Starlink, co odsunęło obawy od kompletnego odcięcia od sieci na wypadek sukcesów rosyjskiej ofensywy. Łącznie SpaceX przekazała 15 tys. zestawów dla Kijowa.
Teraz Musk zachęca Ukrainę, by oddała Krym i Donbas Kremlowi, a także, by zgodziła się na "ponowne wybory w zaanektowanych przez Federację Rosyjską terenach pod nadzorem ONZ". Byłoby to spełnienie życzeń administracji Putina, a także de facto zalegalizowanie pomysłu pseudoreferendów, w wyniku których Ukraina straciła ok. 15 proc. swoich terytoriów.
Ukraine-Russia Peace:
— Elon Musk (@elonmusk) October 3, 2022
- Redo elections of annexed regions under UN supervision. Russia leaves if that is will of the people.
- Crimea formally part of Russia, as it has been since 1783 (until Khrushchev’s mistake).
- Water supply to Crimea assured.
- Ukraine remains neutral.
Na poparcie swoich tez Musk załączył mapę wyborczą z 2012 roku, w której prorosyjska Partia Regionów miała przewagę na wschodnich i południowych połaciach kraju.
Zasugerował tym samym, że te tereny - gdzie nie brakuje rosyjskojęzycznych mieszkańców - powinny wchodzić w skład Federacji Rosyjskiej.
Below is the electoral map of 2012. Blue is the pro-Russia party. pic.twitter.com/YkZ9hipyAV
— Elon Musk (@elonmusk) October 6, 2022
Według Muska, ofiar będzie jeszcze więcej, jeśli władze Ukrainy nie zasiądą do negocjacji. Ocenił też w mediach społecznościowych, że wojskom kraju grozi zbytnia pewność siebie w związku z postępami kontrofensywy, dlatego rośnie ryzyko popełnienia błędów strategicznych na froncie. Miliarder obawia się też użycia broni nuklearnej przez Rosję, a w efekcie milionów ofiar. - Kiedy Rosja w pełni się zmobilizuje, zginą miliony po obu stronach – sugerował na Twitterze.
Spośród polskich polityków podobne poglądy jak Muska prezentuje Bronisław Komorowski. Były prezydent w środę w RMF FM krytykował Zełenskiego za to, że „pręży mięśnie” i nie zamierza podejmować jakichkolwiek rozmów z Putinem.
- Prezydent Zełenski parę miesięcy temu mówił o gotowości rozmowy z Putinem. Ja rozumiem, że się zmieniły okoliczności – Rosji źle się wiedzie, Ukraina sobie radzi dobrze na tej wojnie, ma poparcie świata zachodniego. Ale wydaje mi się, że wcześniejsze deklaracje tego samego prezydenta Zełenskiego należy brać pod uwagę z całą powagą - że jest gotów do rozmowy także i z Putinem. Uważam, że korzystniej dla świata, dla Ukrainy, dla Polski, dla Europy, dla świata zachodniego byłoby to, gdyby doszło jak najszybciej do szukania rozwiązania na niwie dyplomatycznej a nie tylko wojskowej. Rozumiem, że prezydent Zełenski pręży mięśnie i już się dostosowuje do tego, że prawdopodobnie Putin tę wojnę przegra. Ale jeszcze, powiedziałbym, nie należy dzielić skóry na niedźwiedziu. Niedźwiedź jeszcze żyw i hasa w lesie
– mówił Komorowski.
Dziennikarka Nika Melkozerowa postanowiła zablokować Muska, bo - jak przyznała - nie może już czytać "bzdur", które doprowadzają ją do szału. - Opublikował mapę głosowania w wyborach w 2012 (!), na której regiony okupowane przez Rosję w 2022 roku głosowały na niebiesko. Oznacza to, że do dziś wspierają Rosję - twierdzi Musk. A po prawej znajduje się mapa głosowania 2019 - porównała.
ok. Blocked Musk, as people keep sharing his nonsense and it makes me crazy. So he published a 2012 (!) electoral voting map, where regions Russia occupied in 2022 voted blue. That means they support Russia to this day, Musk claims. And on the right is the 2019 voting map.👇 pic.twitter.com/YV8rVsQAoZ
— Nika Melkozerova (@NikaMelkozerova) October 6, 2022
- Jak widać, głosowanie na "niebieskich" jest różne. Większość to "zieloni", czyli partia Zełenskiego, która startowała z programem proeuropejskim i zakończeniem wojny. W 2012 roku Partia Regionów obiecała integrację z Unią Europejską. Rok później rząd Partii Regionów odmówił podpisania umowy z UE na korzyść Rosji
- zauważyła ukraińska korespondentka.
As you see, blue voting is different. Most are green, which means Zelenskyy's party. Which ran on a pro-European agenda and end of war. 2012 Party of Regions promised EU integration. A year later the Party of Regions government refused to sign EUA agreement in fav of russia👇
— Nika Melkozerova (@NikaMelkozerova) October 6, 2022
Na koniec zarzuciła Muskowi brak wiedzy o życiu i realiach politycznych na Ukrainie. - Musk nigdy nie był na Ukrainie i nic nie wie o polityce i nastrojach mojego kraju. Spekuluje i wykorzystuje swoją platformę do szerzenia szkodliwej dezinformacji o moim kraju. Nie mogę nic zrobić z ludźmi takimi jak Musk, poza próbą przeciwdziałania ich dezinformacji rzeczywistą prawdą - oceniła Melkozerowa.
Nika Melkozerowa jest redaktorką naczelną serwisu informacyjnego "The New Voice of Ukraine", prowadzonego w języku angielskim. Oprócz tego publikuje m.in. w "New York Times" i "Politico", gdzie relacjonuje wojnę i skutki inwazji rosyjskiej na Ukrainę.