Posiedzenie Kongresu Stanów Zjednoczonych zostało dzisiaj przerwane po tym, jak do środka Kapitolu wtargnęli demonstranci, którzy wcześniej otoczyli budynek. - Zdobycie Kapitolu miało na celu niedopuszczenie do przesłuchania świadków fałszerstw i debaty nad fałszerstwami, która się właśnie zaczęła. Ewakuowano Kapitol i cel został osiągnięty - mówi politolog dr Jerzy Targalski.
Po centrum Waszyngtonu niesie się głos syren. Burmistrz Waszyngtonu Muriel Bowser od godziny 18 czasu miejscowego w środę (od północy w Polsce) ogłosiła godzinę policyjną w mieście. Doszło także do postrzelenia kobiety.
O gorący komentarz do wydarzeń w Waszyngtonie poprosiliśmy politologa, doktora Jerzego Targalskiego.
- Tak zwane zdobycie Kapitolu przez demonstrantów było prostą i bijącą w oczy prowokacją, dlatego, że nie została zmobilizowana Gwardia Narodowa i w tej sytuacji piętnastu nieuzbrojonych policjantów pilnujących Kapitolu to jest po prostu tylko i wyłącznie „listek figowy” dla całej operacji
- ocenia dr. Targalski.
Według niego "zdobycie Kapitolu miało na celu niedopuszczenie do przesłuchania świadków fałszerstw i debaty nad fałszerstwami, która się właśnie zaczęła". - Ewakuowano Kapitol i cel został osiągnięty - wskazał nasz rozmówca.
- Zwycięstwo Bidena nie ulega w tej chwili wątpliwości, ponieważ Demokraci mają większość, wprawdzie w Senacie mają połowę, ale w razie czego mają głos Kamali Harris, kiedy będzie ona wiceprezydentem
- zaznaczył Targalski. - Mają większość i w związku z tym mogą wybrać sobie Bidena jak będą chcieli - dodał.
Według politologa, wprowadzenie stanu wojennego na podstawie dekretu mówiącego, że „przy wpływach zewnętrznych na wybory prezydent może te wybory anulować” – jest jego zdaniem "tak ostrym krokiem, na który się Trump nie zdecyduje".
- Jedyne co mógł zrobić, to rozpocząć akcję propagandową, pokazującą skalę fałszerstw wyborczych i to właśnie zostało w tej chwili uniemożliwione przez całą prowokację z zajęciem Kapitolu przez demonstrantów, a co będzie dalej – nie wiadomo
- podsumował Jerzy Targalski.