Rosyjscy terroryści zerwali dziś trwające od 42 dni zawieszenie broni w Donbasie na wschodzie Ukrainy, jeden ukraiński żołnierz został ranny - poinformował sztab Operacji Połączonych Sił Zbrojnych Ukrainy.
Według sztabu żołnierz został ranny w wyniku ostrzału z granatnika pozycji sił rządowych w pobliżu miasta Krasnohoriwka.
- Taka zuchwałość przeciwnika świadczy o tym, że zbrojne formacje Federacji Rosyjskiej celowo dążą do zerwania uzgodnień osiągniętych przez trójstronną grupę kontaktową 22 lipca i dowodzi, że tzw. władze samozwańczych republik nie dążą do osiągnięcia pokoju - dodano.
Sztab podkreślił, że daje tzw. Donieckiej Republice Ludowej i tzw. Ługańskiej Republice Ludowej "jeszcze jedną możliwość" zastosowania się do wymogów wyznaczonych przez trójstronną grupę kontaktową dotyczących wstrzymania ognia. W przeciwnym razie w przypadku następnego ostrzału siły rządowe "stawią odpowiedni opór" - ostrzeżono.
Porozumienie "o całkowitym i wszechstronnym trybie przerwania ognia" między wojskami ukraińskimi i prorosyjskimi separatystami weszło w życie 27 lipca. Negocjatorzy Ukrainy, Rosji i OBWE osiągnęli je w ramach grupy kontaktowej 22 lipca.
3 września Specjalna Misja Monitoringowa (SMM) OBWE poinformowała, że od 27 lipca do 2 września odnotowała ponad 900 przypadków naruszenia zawieszenia broni, takich jak wybuchy, przelatujące nieokreślone ładunki wybuchowe, rakiety sygnalizacyjne, serie strzałów i pojedyncze wystrzały.
Trwające od 2014 roku walki między siłami ukraińskimi i wspieranymi przez Rosję rebeliantami na wschodzie Ukrainy pochłonęły - jak się ocenia - ponad 13 tys. śmiertelnych ofiar.