Na profilu @realDonaldTrump pojawił się wpis, który może zwiastować przełom w trwającym od blisko dwóch lat konflikcie.
– napisał prezydent Trump.
Ultimatum Trumpa i odpowiedź Hamasu
Dramatyczny wpis prezydenta jest kulminacją wydarzeń z ostatnich godzin. W piątek Donald Trump postawił Hamasowi ultimatum, dając organizacji czas do niedzieli wieczorem na zaakceptowanie jego 20-punktowego planu pokojowego. Trump zagroził, że w przypadku odrzucenia propozycji, na Hamas spadnie "piekło, jakiego nikt nigdy nie widział".
Kilka godzin później Hamas odpowiedział, wydając oświadczenie, w którym zgadza się na kluczowe elementy planu, w tym na uwolnienie wszystkich izraelskich zakładników, zarówno żywych, jak i ciał zmarłych. Grupa zadeklarowała również gotowość do "natychmiastowego rozpoczęcia negocjacji za pośrednictwem mediatorów w celu omówienia szczegółów". Co więcej, Hamas wyraził gotowość do przekazania "administracji Strefy Gazy palestyńskiemu organowi składającemu się z niezależnych (technokratów)".
"Tak, ale..." – warunki i dalsze rozmowy
Mimo pozornego przełomu odpowiedź Hamasu nie jest bezwarunkową akceptacją. Organizacja podkreśliła, że niektóre aspekty porozumienia wymagają dalszych konsultacji w "szerokich palestyńskich ramach narodowych". Jeden z wysokich rangą przedstawicieli Hamasu, Musa Abu Marzuk, stwierdził, że zawarty w planie 72-godzinny termin na uwolnienie wszystkich zakładników jest "nierealistyczny w obecnych okolicznościach". W oświadczeniu nie wspomniano również o kluczowym dla Izraela i USA warunku rozbrojenia terrorystów Hamasu.
To podejście sprawiło, że niektórzy amerykańscy politycy, jak senator Lindsey Graham, określili odpowiedź Hamasu jako "klasyczne 'tak, ale'".
Dyplomacja w stylu Trumpa
Plan pokojowy, przedstawiony w poniedziałek przez prezydenta Trumpa i premiera Izraela Binjamina Netanjahu, uzyskał już poparcie samego Izraela oraz kluczowych państw arabskich, w tym Egiptu, Kataru i Arabii Saudyjskiej.
Biały Dom poinformował, że prezydent Trump wkrótce wygłosi oświadczenie wideo w odpowiedzi na, jak to ujęła jego rzeczniczka prasowa, "zaakceptowanie przez Hamas jego Planu Pokojowego".