Na czele listy 28 najważniejszych polityków z wpływem na Europę znalazł się Donald Trump. W tym gronie znalazł się tylko jeden reprezentant Polski. Na 23 pozycji tygodnik "Politico" umieścił obok długoletnich przywódców państw Karola Nawrockiego, który urząd prezydenta Polski objął nieco ponad kwartał temu.
Tygodnik uzasadnił swoją decyzję przeprowadzonymi badaniami.
Europejczycy podzielają pogląd Trumpa, że ich przywódcy są słabi – przynajmniej w porównaniu z prezydentem USA – i postrzegają go jako bardziej zdecydowanego. Donald Trump twierdzi, że chce zmienić politykę w Europie. Wielu wyborców w głównych europejskich demokracjach ma wrażenie, że już to zrobił. Powrót Trumpa na stanowisko prezydenta USA ma o wiele większe znaczenie dla wyborców w Niemczech, Francji i Wielkiej Brytanii niż wybór ich własnych przywódców narodowych, według respondentów pierwszego międzynarodowego sondażu POLITICO.
- czytamy.
Podkreślono, że opublikowane wyniki "dobitnie ilustrują wpływ pierwszego roku powrotu Trumpa do Białego Domu na politykę globalną". Jego wpływ jest szczególnie odczuwalny w Europie.
Unijni przywódcy na szarym końcu
Tygodnik poza rankingiem przeprowadził także wywiad z amerykańskim przywódcą, którego oddziaływanie zbadano w sondażowym badaniu. Wynika z niego, że przywódcy państw tzw. starej Unii Europejskiej nie cieszą się wśród swoich wyborców sprawnością w transatlantyckich relacjach. Najgorzej oceniani są kanclerz Niemiec Friedrich Merz i prezydent Francji Emmanuel Macron. Obywtele obu krajów uważają, że jak dotąd ich politycy w dużej mierze nie potrafili skutecznie poradzić sobie z prezydentem USA. Wskazują wyniki badania. Neutralną ocenę otrzymał premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer.
Analiza wyników wskazuje także na fakt, że wiele osób uważa, iż wybór Trumpa, po drugiej stronie globu, miał większe znaczenie dla ich własnego kraju niż wybór ich własnych przywódców.
Przebadali 10 tys. obywateli różnych krajów
Badanie obejmowało 10 tys. mieszkańców USA, Kanady, Francji, Niemiec i Wielkiej Brytanii. Zostali oni zapytani o to, jak kierownictwo Unii Europejskiej radzi sobie z Trumpem.
We Francji tylko 11 proc. ankietowanych uważa, że Bruksela dobrze poradziła sobie z Trumpem, a 47 proc. stwierdziło, że przywódcy UE źle pokierowali tą relacją. 28 proc. wydało neutralną opinię. W Niemczech pozytywnym rozegraniu relacji na linii UE-Trump wypowiedziało się 16 proc. badanych. Negatywnie oceniło je 43 proc. Neutralną ocenę wydały 32 proc. badanych. Co czwarty ankietowany z Wielkiej Brytanii ocenił pozytywnie rozgranie stosunków z Brukseli z Waszyngtonem. Negatywnie "poradzenie sobie" z Trumpem oceniło zaledwie 29 proc. Odpowiedzi "ani dobrze, ani źle" w stosunku do tych działań udzieliło aż 35 proc. badanych.