Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Świat

Debatę wiceprezydencką w USA zdominowała… mucha. Owad usiadł na głowie Pence’a. Hit internetu!

Tego nie przewidział żaden specjalista ds. wizerunku i marketingu politycznego. Po debacie kandydatów na wiceprezydenta USA na amerykańskim Twitterze furorę robi... mucha, która na ponad dwie minuty usiadła na głowie kandydata Republikanów Mike'a Pence'a.

Autor:

Już w trakcie debaty na Twitterze powstało kilkanaście profili „muchy Mike'a Pence'a”. Niektóre z nich mają po kilkadziesiąt tysięcy obserwujących. „New York Times” pisze, że owad "skradł show".

Mucha wylądowała na siwych włosach Pence'a, gdy ten mówił o służbach bezpieczeństwa i reformie policji. Jak wyliczają media, na wiceprezydenckiej głowie spędziła dokładnie dwie minuty i trzy sekundy.Pence - jak odnotowuje portal CNN - przemawiał w nocy ze środy na czwartek przez 36 minut i 27 sekund. Prawie dokładnie tyle samo czasu otrzymała na swoje wypowiedzi Harris - 36 minut i 24 sekundy. 

Na muchę szybko zagregował ubiegający się o Biały Dom Demokrata Joe Bidena, który na swoim profilu na Twitterze opublikował zdjęcie z packą na te owady. Na stronie jego kampanii można kupić je w niebieskim kolorze Demokratów za 10 dolarów.

Po debacie senator Republikanów z Kentucky Rand Paul z przymrużeniem oka stwierdził, że za muchą stoi „deep state”. To amerykańskie określenie na bliżej nieokreślony tajny układ grup powiązanych z politykami i służbami. 

Autor:

Źródło: niezalezna.pl, PAP