Odwołany nawet Bewz
"Tak właśnie jest – kiedy zwalnia się szefa Biura Prezydenta, jego asystenci i doradcy, jego gabinet, również zostają zwolnieni” – przekazał informator Ukrinformu. W Biurze Prezydenta wyjaśniono, że „Leszczenkę, Podolaka i Bewza, który uczestniczy w procesie negocjacji (pokojowych z USA i państwami Europy), przeniesiono na inne stanowiska”.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował 28 listopada, że szef jego kancelarii Andrij Jermak podał się do dymisji. Jermak jest objęty dochodzeniem Narodowego Biura Antykorupcyjnego Ukrainy (NABU) w związku ze śledztwem w sprawie korupcji pod kryptonimem „Midas”. Afera, ujawniona przez NABU i SAP (Specjalną Prokuraturę Antykorupcyjną), wybuchła na początku listopada, a w aktach śledztwa Jermak figuruje pod pseudonimem Ali Baba.
Portal Ukrainska Prawda pisał, że Jermak był też osobiście zaangażowany w przygotowanie projektu ustawy o NABU, który pojawił się w lipcu i spowodował masowe protesty w związku z próbami ograniczenia kompetencji tej instytucji. Projekt krytykowany był też za granicą, w tym przez Unię Europejską i USA. Zgodnie z projektem, który lansował Jermak służba antykorupcyjna utraciłaby większość możliwości działania.
Afera Enerhoatomu
NABU i SAP ujawniły 10 listopada informacje na temat uczestników rozległego systemu korupcyjnego w branży energetycznej. Pobierali oni od kontrahentów Enerhoatomu, państwowego operatora elektrowni jądrowych, łapówki w wysokości od 10 do 15 procent wartości kontraktów. Nielegalne środki miały być legalizowane przez tzw. back office w centrum Kijowa, przez który – jak ustalono – przeszło około 100 milionów dolarów.
8 grudnia Zełenski poinformował, że rozważa dwie kandydatury na urząd szefa Biura Prezydenta - ministra obrony Denysa Szmyhala lub pierwszego wicepremiera, ministra transformacji cyfrowej Mychajły Fedorowa. Jak zaznaczył, pozostaje jednak kwestia zastąpienia ich na obecnych stanowiskach.