Cztery osoby zginęły, a siedem, w tym dwóch policjantów, zostało rannych w strzelaninie, do której doszło w piątek w bazie lotnictwa marynarki wojennej USA w Pensacola na Florydzie. Sprawcą ataku był marynarz, który zginął na miejscu. Trwa dochodzenie, czy był to akt terrotystyczny.
Na razie nie jest znana tożsamość napastnika, ani jego motywy. Baza Pensacola zatrudnia 16 tys. wojskowych i 7,4 tys. pracowników cywilnych. Jest jedną z najważniejszych baz szkoleniowych lotnictwa marynarki wojennej USA.
W środę doszło do strzelaniny w bazie wojskowej w Pearl Harbor na Hawajach; zginęły cztery osoby, w tym napastnik, żołnierz marynarki wojennej USA, który po ataku popełnił samobójstwo.
BREAKING: "Several deceased and several wounded" following shooting at naval base in Pensacola, Florida, authorities say.
— ABC News (@ABC) December 6, 2019
"It is no longer an active shooter situation." https://t.co/1wSLvb6iCG pic.twitter.com/wLBa9J8yz4
In the second shooting at a U.S. naval base this week, an assailant opened fire at the Naval Air Station in Pensacola. The attack that left three people dead including the assailant and multiple people injured. https://t.co/pNTBDZoyYo
— The Associated Press (@AP) December 6, 2019
Baza została zamknięta do odwołania, osoby przebywająca na jej terenie poproszono, by pozostały tam do czasu, aż służby bezpieczeństwa ogłoszą, że można bezpiecznie opuścić kompleks.
Naval Air Station Pensacola zatrudnia 16 tys. wojskowych i 7,4 tys. pracowników cywilnych. Jest jedną z najważniejszych baz szkoleniowych lotnictwa marynarki wojennej USA.
W środę doszło do strzelaniny w bazie wojskowej w Pearl Harbor na Hawajach; zginęły trzy osoby, w tym napastnik, żołnierz marynarki wojennej USA, który po ataku popełnił samobójstwo.
Władze USA sprawdzają, czy strzelanina, do której doszło w piątek w bazie lotnictwa marynarki wojennej USA w Pensacola na Florydzie, mogła być atakiem terrorysty. Sprawcą był saudyjski kadet.