Posłowie arabskiej partii Denk nie zgodzili się wziąć udziału w uroczystościach upamiętniających ofiary ataku palestyńskiego Hamasu na Izrael, które odbyły się w środę w izbie niższej holenderskiego parlamentu (Tweede kamer).
„To był protest” – przekazał mediom rzecznik trzyosobowej frakcji Denk. „W Gazie były też ofiary śmiertelne, prawda? Czy te matki się nie liczą?” – pytał retorycznie rzecznik.
W poniedziałek szef frakcji Stephan van Baarle skrytykował także wywieszenie flagi Izraela na głównym budynku Binnenhof, kompleksu parlamentarno-rządowego w Hadze.
Tymczasem - jak podają holenderskie media - w nocy z wtorku na środę z prywatnych domów w Urk na północy kraju zniknęło kilkadziesiąt flag Izraela. Okazało się, że zostały one zerwane i w mediach społecznościowych pojawiły się nagrania przedstawiające ich spalenie.
Wisząca od wtorku na budynku ratusza w Vlaardingen w centralnej Holandii flaga Izraela została w środę ściągnięta po protestach mieszkających w gminie Palestyńczyków - podał portal NOS. Na jej miejscu pojawiła się niebieska flaga z gołębiem pokoju.
Spośród największych miast w Holandii flaga Izraela zawisła jedynie na ratuszu w Amsterdamie. Burmistrzowie m.in. Hagi, Rotterdamu i Utrechtu odmówili wywieszenia izraelskiej flagi.