"Podczas antyprezydenckich akcji dziś w Mińsku zatrzymano ponad 300 osób" - oświadczyła milicja białoruskiej stolicy, cytowana przez agencję Interfax-Zapad. Centrum praw człowieka Wiasna informuje o prawie 200 zatrzymanych w całym kraju, a lista nazwisk jest wciąż uaktualniana. Protesty na Białorusi relacjonuje na Twitterze Andrzej Poczobut.
- Za złamanie przepisów dotyczących masowych zgromadzeń na terytorium Mińska zatrzymano ponad 300 obywateli
- przekazała milicja. Jak dodano, wszczęto wobec nich postępowania administracyjne z artykułu dotyczącego złamania porządku organizacji albo przeprowadzania masowych zgromadzeń.
#Mińsk Wojska Wewnętrzne MSW polują na protestujących w jednej z dzielnic miasta. Po raz pierwszy mają że sobą psa. Podobnych grup było więcej i odpowiednio było więcej psów. Po co? Czy szczuli psami ludzi? #białoruś #Łukaszenka #białoruśprotesty pic.twitter.com/NMsL4ewfC8
— Andrzej Poczobut (@poczobut) December 6, 2020
Podkreślono, że w niedzielę "od godz. 12 do godz. 15 w różnych dzielnicach stolicy zebrały się niewielkie grupy obywateli z niezarejestrowaną symboliką i plakatami z różnymi wezwaniami". Milicja stwierdziła, że w niektórych miejscach zgromadzeni próbowali wejść na jezdnię. "Podjęto kroki, by zapobiec takim działaniom" - wskazano w oświadczeniu.
Zaznaczono też, że niektórzy z zatrzymanych już wcześniej byli pociągani do odpowiedzialności za udział w tego rodzaju wydarzeniach, a "niektóre osoby stawiały czynny opór wobec zgodnych z prawem działań organów ścigania".
#Mińsk Dzielnica Gruszeuka. Polowanie na protestujących. Dzięki sasiadom, którzy otworzyli drzwi klatki i wpuścili ludzi do siebie udało się im uniknąć aresztu. Z takich obrazków widać na czyjej stronie jest sympatia ludu #białoruś #Łukaszenka #białoruśprotesty pic.twitter.com/sLWSloW0VR
— Andrzej Poczobut (@poczobut) December 6, 2020
Milicja dodała, że za udział w nielegalnej akcji i niedostosowanie się do poleceń funkcjonariusza grozi po 15 dni aresztu - łącznie 30. "W ten sposób niektóre osoby łamiące prawo mogą spędzić Nowy Rok nie w kręgu rodzinnym, a na milicji" - dodano.
#Mińsk Kolumna protestujących w dzielnicy Komarówka tak barwnie opisanej w powieściach Sergiusza Piaseckiego. Chwilę później kolumna została zaatakowana przez funkcjonariuszy MSW #białoruśprotesty #Łukaszenka #białoruś pic.twitter.com/R6xDeTDVan
— Andrzej Poczobut (@poczobut) December 6, 2020
Oświadczono też, że milicja kontynuuje działania na rzecz ustalenia osób, które wcześniej brały udział w akcjach i nie były zatrzymane. Poinformowano, że minionego tygodnia ustalono 80 takich osób.
W niedzielę w Mińsku i innych białoruskich miastach ludzie maszerowali kolumnami w dzielnicach mieszkalnych i tworzyli łańcuchy solidarności. Rano do białoruskiej stolicy ściągnięto sprzęt do rozbijania demonstracji. Przez pewien czas zamkniętych było kilka stacji metra. Skarżono się na problemy z dostępem do serwisu Telegram.
#Mińsk Dzielnica Sucharewo. Lokalna akcja, ale wyszły tłumy, to pokazuje, że skala protestu w Mińsku utrzymuje się na tym samym poziomie nie zważając na brutalne represje. Zakończenia kryzysu nie widać #białoruś #Łukaszenka #białoruśprotesty pic.twitter.com/DMoqCZHxFT
— Andrzej Poczobut (@poczobut) December 6, 2020
Najwięcej osób zatrzymano w Mińsku, zatrzymania miały też miejsce m.in. w Brześciu i Grodnie, a także w Smolewiczach i miejscowości Chacieżyna pod Mińskiem - wynika z informacji przekazanych przez Wiasnę. Według niezależnego Białoruskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy (BAŻ) w Grodnie dwoje dziennikarzy agencji BiełaPAN zostało zabranych na przesłuchanie, a po kilku godzinach zostali wypuszczeni. Zatrzymano też korespondentkę agencji Interfax-Zapad; ona też została już zwolniona.
Centrum Obrony Praw Człowieka Wiosna: posiadamy nazwiska 114 zatrzymanych dzisiaj osób. Wśród nich 2 dziennikarze agencji Biełapan pic.twitter.com/EZBKZx21hB
— Andrzej Poczobut (@poczobut) December 6, 2020
Wśród zatrzymanych w Mińsku była Nina Bahińska, 73-letnia opozycjonistka, znana uczestniczka antyprezydenckich demonstracji na Białorusi. Portal Tut.by napisał, że emerytka została już wypuszczona na wolność.