Ludzie zgromadzili się na potocznie nazywanym Placu Przemian, by uczcić pamięć Ramana Bandarenki, pobitego na śmierć 31-latka. Zgromadzeni - których było ok. pół tysiąca - zostali otoczeni przez milicję, a następnie zaczęły się masowe zatrzymania.
Tut.by relacjonuje, że na placu pozostali już tylko milicjanci, którzy usuwają z miejsca pamięci plakaty i kwiaty. Słychać dźwięk tłuczonych zniczy.
"Oczyszczenie" placu zajęło 9 minut - podaje Tut.by.
Mińsk. Służby specjalne spacyfikowały protest na Placu Zmian. Zatrzymano dużo ludzi. Brakowało miejsc w samochodach więziennych... Na nagraniu początek. Ludzi wyrywają z grupy i aresztują. Teraz na placu tylko siłowicy pic.twitter.com/E4ej9TwEvy
— Andrzej Poczobut (@poczobut) November 15, 2020
Na liście zatrzymanych podczas niedzielnych akcji na Białorusi, aktualizowanej przez centrum praw człowieka Wiasna widnieje obecnie ponad 350 nazwisk.