- Chodzi o to, by zapobiec wojnie. Na to skierowane są wszystkie wysiłki, podejmowane wspólnie z partnerami europejskimi i państwami regionu (Zatoki Perskiej)
- powiedział Maas. Jak zaznaczył, najnowsze wydarzenia sprawiły, że tamtejsza już i tak trudna sytuacja stała się „jeszcze poważniejsza i jeszcze bardziej niebezpieczna”, a w razie „możliwe, że niedającej się kontrolować konfrontacji militarnej nie będzie żadnych zwycięzców, a tylko przegrani”.
Maas zaapelował do irańskich przywódców, by wykazali się rozsądkiem.
„To właśnie w Teheranie trzeba teraz sprostać własnej odpowiedzialności i nie nakręcać dalej spirali napięcia”, a obecnie przyszedł czas „na głosy rozsądku, by nie oddawać pola podżegaczom”.
W tym celu należy się „posłużyć mądrą dyplomacją, która udostępnia kanały rozmów, znajduje sposoby tworzenia zaufania i rozładowuje napięcia - także wtedy, gdy wydaje się to mozolne”
- podkreślił.
USA wraz z Wielką Brytania zagroziły Iranowi poważnymi konsekwencjami po zatrzymaniu przez niego w cieśninie Ormuz i doprowadzeniu do własnego portu brytyjskiego tankowca Stena Impero. Irańczycy twierdzą, że tankowiec nie przestrzegał międzynarodowych przepisów żeglugowych.