Jak podkreślono w oświadczeniu, mieszkańcy miasta "zobaczą więcej uzbrojonych policjantów (...) biorących udział w operacjach i patrolach, zarówno pieszych, jak i zmotoryzowanych". Będą oni także wspierali oficerów z przygotowaniem psychologicznym, którzy "są wyszkoleni w rozpoznawaniu przejawów, że dana osoba może prowadzić wrogi rekonesans lub planować popełnienie przestępstwa".
Scotland Yard dodał, że w ramach zapowiedzianej przez premier May operacji Temperer, związanej z podniesieniem poziomu zagrożenia terrorystycznego do piątego, "krytycznego" poziomu, żołnierze zastąpią policjantów na wartach w pobliżu wybranych budynków, m.in. Pałacu Buckingham, siedziby premier i parlamentu. Wojsko pojawi się także w pobliżu niektórych ambasad, które objęte są stałą obserwacją policyjną - np. Chin.
Policjanci planują także przeprowadzanie większej niż zazwyczaj liczby przeszukań osobistych i kontroli samochodów.
W poniedziałek wieczorem w Manchesterze doszło do ataku terrorystycznego, w którym zginęły co najmniej 22 osoby, a 119 zostało rannych, z czego 64 musiało być hospitalizowanych. Do wybuchu doszło po koncercie amerykańskiej piosenkarki Ariany Grande w mieszczącej 21 tys. osób hali widowiskowo-sportowej Manchester Arena.
Ostatni raz najwyższy poziom zagrożenia terrorystycznego został ogłoszony w 2006 (po odkryciu planowanego zamachu na samoloty lecące przez Atlantyk) i w 2007 roku (po odkryciu planowanego zamachu na londyński klub nocny). Za każdym razem trwał zaledwie kilka dni.
Reklama