Podczas pochodu pierwszomajowego w Paryżu doszło do gwałtownych starć policji z awanturującymi się młodymi ludźmi. Gdy w stronę sił bezpieczeństwa poleciały koktajle Mołotowa, funkcjonariusze użyli gazu łzawiącego.
Na nagraniach wideo widać policjantów z oddziałów prewencji i zakapturzonych młodych ludzi w pobliżu Placu Bastylii. Policja odizolowała ich od uczestników pochodu i otoczyła, ale niektórzy nadal rzucali butelkami z benzyną.
Jeden policjant został poważnie poparzony, a dwaj inni doznali obrażeń podczas starć z awanturującymi się młodymi ludźmi w Paryżu. W pokazywanych przez stacje telewizyjne nagraniach widać mundurowych z oddziałów prewencji, usiłujących stłumić ogarniające ich płomienie. Zaatakowani funkcjonariusze sił bezpieczeństwa użyli gazu łzawiącego..
Podczas tegorocznego pochodu pierwszomajowego w Paryżu niesiono m.in. hasła wzywające do zapobieżenia wygraniu wyborów prezydenckich przez szefową skrajnie prawicowego Frontu Narodowego Marine Le Pen.
Druga tura wyborów prezydenckich, w której Le Pen zmierzy się z centrystą Emmanuelem Macronem, odbędzie się w najbliższą niedzielę, 7 maja. Sondaże dają Macronowi przewagę.
Zdaniem analityków wynik wyborów będzie jednak w dużej mierze zależał od tego, na kogo zagłosują niezdecydowani wyborcy, oraz od... absencji wyborczej. W pierwszej turze głosu nie oddało 22,2 proc. uprawnionych. To najwyższy odsetek od 2002 roku, kiedy to Jean-Marie Le Pen, ojciec Marine dostał się do decydującej rundy wyborów prezydenckich, a następnie przegrał z konserwatywnym kandydatem Jacques’em Chirakiem.
Źródło: PAP,niezalezna.pl
#zamieszki
#Paryż
#Francja
pb