- Co do zasady tekst będzie przyjęty w momencie, kiedy zrobią to szefowie rządów, natomiast mogę potwierdzić, że negocjacje idą bardzo dobrze - powiedział minister ds. europejskich Konrad Szymański, który brał dziś udział w spotkaniu w Brukseli.
Wiceszef polskiego MSZ nie chciał jednak mówić, jakie są konkretne ustalenia po rozmowach przedstawicieli rządów „27”, ale zaznaczył, że poziom wzajemnego zrozumienia tak między państwami członkowskimi, jak i instytucjami jest bezprecedensowy.
Szymański uważa, że dobra współpraca między krajami UE w tej sprawie to szansa na przyjęcie na sobotnim szczycie „przyzwoitego tekstu, który będzie odpowiadał także polskim oczekiwaniom”.
Warszawie, podobnie jak innym stolicom, zależy w pierwszej kolejności na rozwiązaniu problemu statusu obywateli unijnych mieszkających w Wielkiej Brytanii, a także na wypracowaniu porozumienia dotyczącego finansów. W obu tych sprawach nasz kraj jest szczególnie zainteresowany - po pierwsze na Wyspach Brytyjskich przebywa ok. 800 tys. polskich obywateli; po drugie Polska jako największy odbiorca środków unijnych może sporo stracić, gdy Londyn przestanie płacić składki do kasy UE.
- podkreślił Szymański.Chcemy, żeby co do zasady te kluczowe kwestie dotyczące rozliczenia finansowego i praw obywatelskich były sformułowane w sposób na tyle dokładny, żebyśmy nie mieli niespodzianek w trakcie negocjacji
Reklama
- dodał.Zależy nam na tym, żeby porozumienie w tych sprawach było rzetelne, nie chodzi o wywoływanie nadmiernych napięć negocjacyjnych, ale żeby tak się stało, to mandat musi być napisany ściśle
Projekt wytycznych zakłada, że Wielka Brytania ma się rozliczyć ze wszystkich zobowiązań, które podjęła jako państwo członkowskie. Państwa unijne chcą, aby Londyn płacił do unijnej kasy jeszcze po formalnym opuszczeniu Wspólnoty.
Szymański zaznaczył, że rozwiązanie kwestii rozliczenia finansowego i zapewnienia praw obywateli unijnych mieszkających w Wielkiej Brytanii ma umożliwić jak najszybsze przejście do rozmów o przyszłych relacjach unijno-brytyjskich.
- zaznaczył wiceszef MSZ.Polska we wszystkich tych aspektach jest bardzo aktywna, jeśli chodzi o kształtowanie tego tekstu. Atmosfera tych rozmów jest dobra (...), ale najtrudniejsze momenty przyjdą już w trakcie negocjacji. Dziś planujemy wstępny kształt mandatu negocjacyjnego, to jest początek procesu
Komisja Europejska chce, by polityczne rozmowy z na temat warunków wyjścia Wielkiej Brytanii z UE rozpoczęły się po zaplanowanych na 8 czerwca wyborach parlamentarnych w tym kraju. Nieoficjalnie źródła unijne wskazywały, że ocena, czy doszło do wystarczającego postępu w rozmowach miałaby być dokonana jesienią.