Niemcy mają problem z tureckimi szpiegami, którzy panoszą się ich kraju. Zagrożeni Kurdowie i zwolennicy - prawdziwi lub rzekomi - Fethullaha Gülena boją się o swoje życie, a niemieckie służby są bezradne. O sprawie pisze Onet.pl za "Deutsche Welle".
Jak czytamy na Onet.pl - Berlin obawia się teraz, że wraz z uciekającymi przeciwnikami prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdoğana na terytorium naszego zachodniego sąsiada przeniesione zostaną wewnętrzne konflikty i napięcia z terenów Turcji.
A więc być może strzelaniny i zamachy.
Eksperci szacują, że
w Niemczech przebywa obecnie nawet 6 tys. agentów tureckiego rządu. Zagęszczenie tej siatki agenturalnej porównują niektórzy do komunistycznego wywiadu STASI w NRD.
Sprawą zainteresowali się już posłowie Bundestagu.
Źródło: onet.pl,Deutsche Welle
#Niemcy
#agenci
#Turcja
wg