Jak już dzisiaj informowaliśmy porwany został libijski samolot. Wylądował na Malcie. Na jego pokładzie było ponad sto osób.
"Airbus A320 leciał z Sebha do Trypolisu. Pilot próbował lądować w Libii, ale został zmuszony do zmiany decyzji. Maszyna ostatecznie wylądowała na Malcie. Porywacze grozili, że wysadzą samolot w powietrze, byli uzbrojeni w ręczne granaty" - relacjonował TVP Info.
Początkowo porywacze grozili, że jeśli ich żądania nie zostaną spełnione – wysadza maszynę w powietrze.
Na szczęście, negocjacje zakończyły się sukcesem.
"Porywacze libijskiego samolotu, który zmusili do lądowania na Malcie, poddali się, zostali przeszukani i zatrzymani, poinformował na Twitterze premier Malty, Joseph Muscat" - podał serwis tvp.info
Reklama