Jak wynika z relacji doradcy szefa MSW, funkcjonariusze policji oddziału do spraw specjalnych zostali powiadomieni o prawdopodobnym włamaniu do jednego z domów. Gdy policjanci przybyli pod wskazany adres w jego sąsiedztwie uruchomił się alarm, który wezwał funkcjonariuszy Państwowej Służby Ochrony.
Pracownicy ochrony pojawili się na miejscu a policjanci wzięli ich za złodziei. Funkcjonariusze ochrony również pomylili policję z włamywaczami.
Sprawę bada prokuratura.
Reklama