Siły Zbrojne Ukrainy nie zrezygnują z planów przeprowadzenia ćwiczeń bez względu na jakiekolwiek groźby – oświadczył przedstawiciel Ministerstwa Obrony w Kijowie Andrij Łysenko. Chodzi o ćwiczenia rakietowe, które mają się odbyć w pobliżu okupowanego przez Rosję Krymu. Zapowiedź manewrów wywołała oburzenie Kremla.
Co do jakichś gróźb, to nie mogą one przeszkodzić w realizacji planów, które Siły Zbrojne Ukrainy i konstruktorzy sprzętu wojskowego zamierzają przeprowadzić na terytorium suwerennej Ukrainy
– powiedział Łysenko dziś na konferencji prasowej w Kijowie.
Ukraiński wojskowy w ten sposób skomentował informacje o groźbach Ministerstwa Obrony Rosji. Kreml grozi zestrzeleniem ukraińskich pocisków i atakiem na ukraińskie wyrzutnie, jeżeli Kijów nie zrezygnuje z planów przeprowadzenia w czwartek i piątek ćwiczeń rakietowych w pobliżu Półwyspu Krymskiego. Jak relacjonują lokalne media Federacja Rosyjska przekazała swoje groźby Kijowi drogą oficjalną w liście datowanym na 26 listopada.
Mamy suwerenny teren Ukrainy, gdzie będziemy przeprowadzali wszelkie próby i ćwiczenia. Nikt nie będzie nam mówił, co mamy tu robić.
– dodał Łysenko.
Źródło: niezalezna.pl
#groźby
#Rosja
#ćwiczenia
#Krym
oa