W Parlamencie Europejskim powstał raport mówiący o Rosji. Działania Federacji Rosyjskiej w sferze propagandy porównano w nim do działań Państwa Islamskiego. Jak zaznacza RMF FM, jest to jeden z najmocniejszych w historii PE raportów o Rosji. – Politycy w Unii Europejskiej budzą się – powiedziała rozgłośni autorka dokumentu, Anna Fotyga.
Dokument autorstwa polityka Prawa i Sprawiedliwości został przyjęty przez komisję do spraw zagranicznych Parlamentu Europejskiego. Raport dotyczy „unijnej komunikacji strategicznej w celu przeciwdziałania wrogiej propagandzie stron trzecich”. Wymienione są w nim
jednostki, które są wykorzystywane przez Rosję do podważania zachodnich wartości, dzielenia Unii Europejskiej oraz tworzenia wizerunku upadającego Zachodu. Są to m.in. agencje informacyjne, fundacje, grupy społeczne i religijne oraz media społecznościowe.
Rosja jest aktywna w Europie, usiłuje zwiększyć swoje wpływy i hegemonię. Dokument ujawnia, że
Rosja finansuje w Unii radykalne partie, które później może wykorzystać do własnych celów. W raporcie zdemaskowane zostały
rosyjskie kłamstwa dotyczące krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Federacja Rosyjska przedstawia je jako takie, które należą do „tradycyjnej strefy wpływów Rosji”. Wszystko po to, by osłabić ich suwerenność.
Za przyjęciem raportu głosowało 31 deputowanych. Przeciwko było 8 osób, 14 wstrzymało się od głosu. Fotyga jest zadowolona z przebiegu obrad komisji.
Unia Europejska, zwłaszcza kręgi polityczne budzą się i zaczynają rozumieć, czym jest Rosja
– powiedziała w rozmowie z RMF FM Anna Fotyga.
Według jednego z jej współpracowników wynik ten dobrze wróży głosowaniu na sesji plenarnej.
Fotyga dodała, że
zapis dotyczący rosyjskiej dezinformacji po katastrofie smoleńskiej nie przeszedł. Polityk zapowiedziała, że podczas głosowania na sesji plenarnej w listopadzie zgłosi poprawkę w tej sprawie.
Mam nadzieję, że poziom świadomości do tego czasu wzrośnie i w tej sprawie, bo uważam, że śledztwo smoleńskie powinno być międzynarodowe, podobnie jak w przypadku malezyjskiego MH17
– oceniła.
Dokumentowi sprzeciwiali się zwłaszcza socjaliści, którym nie podobał się „antyrosyjski temat”, oraz stawianie na równi propagandy Rosji i Państwa Islamskiego. Anna Fotyga przyznała, że głosowanie nad raportem opóźniano. Miało to się stać już w lipcu.
Największa linia napięcia dotyczyła oddziaływania Federacji Rosyjskiej na państwa członkowskie Unii
– przyznała Fotyga.
Dokument zakłada wzmocnienie komórki w ramach UE, która zajmuje się przeciwdziałaniem propagandzie ze strony Rosji i Państwa Islamskiego.
Źródło: rmf24.pl
#raport Anny Fotygi
#UE
#rosyjska propaganda
#propaganda
#Rosja
mg