Dane około 500 milionów użytkowników wykradli hakerzy z serwerów Yahoo. Serwis potwierdza, że dane takie jak hasła i loginy mogły dostać się w niepowołane ręce.
Pierwsze informacje o kradzieży pojawiły się w sierpniu tego roku, jednak przedstawiciele Yahoo nie potwierdzili tego. Wszczęto jedynie śledztwo w sprawie po tym, jak jeden z hakerów znanych w środowisku oferował do sprzedaży dane internautów. Teraz spółka potwierdziła, że mogło dojść do przejęcia poufnych informacji dotyczących kont - nie tylko haseł, ale też dat urodzenia czy numerów telefonów.
Zaznaczono, że za atakiem miały stać osoby sponsorowane przez zagraniczny rząd.
Nie ma dowodów na to, że osoby odpowiedzialne za kradzież, wspierane przez obcy rząd, przebywają obecnie w sieci Yahoo
- poinformowała spółka.
Nie podano jednak nazwy kraju, który jest podejrzewany o sponsorowanie kradzieży.
Przedstawiciele firmy sugerują, by internauci, którzy nie zmieniali swojego hasła od 2014 roku jak najszybciej to uczynili.
Źródło: rmf24.pl,niezalezna.pl,tvn24bis.pl
#włamanie na konta Yahoo #internet #konta #dane #Yahoo
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
pb