Tunezyjczyk Mohamed Bouglel dokonał zamachu w połowie lipca. Siedząc za kierownicą ciężarówki staranował ludzi bawiących się z okazji święta narodowego Francji.
Zginęło kilkadziesiąt osób, a wiele zostało rannych. Pomimo starań lekarzy nie wszystkich udało się uratować.
"Zmarły to Pierre Hattermann, który w momencie zamachu spacerował ze swoją rodziną. W ataku zginęła też jego żona i syn, a jego 14-letnia córka jest wciąż w ciężkim stanie w szpitalu" - podaje rmf24.pl
Liczba ofiar zamachu w Nicei wzrosła do 85.
Reklama