Czeski minister rolnictwa Marian Jurečka na konferencji prasowej, która obyła się w tym tygodniu podważał jakość polskiej żywności i oskarżył polskich producentów m.in. o dumping cenowy. Rolnicze związki branżowe oraz organizacje producentów żywności apelują do polskiego Rządu, Komisji Europejskiej i Parlamentu Europejskiego o przeciwstawienie się rosnącej fali protekcjonizmu w Czechach i na wspólnym rynku UE.
Konferencja prasowa odbyła się w dniu 21 lipca br. w siedzibie Polskiej Agencji Prasowej w Warszawie w odpowiedzi na oskarżenia, jakie pod adresem polskiej żywności padły z ust czeskiego ministra rolnictwa Mariana Jurečka. To nie pierwszy raz, gdy Czesi próbują podważyć wiarygodność polskiej żywności. Represyjne przepisy, łamanie unijnych zasad urzędowej kontroli żywności, wprowadzanie uznaniowych i niezgodnych z unijnym prawem wymogów jakościowych oraz
negatywne kampanie medialne na temat polskiej żywności trwają w Czechach już od 2012 roku.
Obecnie w liście protestacyjnym wystosowanym do pani premier Beaty Szydło, pana ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego oraz pana ministra rolnictwa i rozwoju wsi Krzysztofa Jurgiela rolnicy wzywają do stanowczego protestu przeciwko protekcjonistycznym praktykom na rynku czeskim i całej UE.
Rajmund Paczkowski, prezes Zarządu Krajowej Rady Drobiarstwa - Izby Gospodarczej zaznacza, że nie mające żadnego potwierdzenia w rzeczywistości oskarżenia Czechów, w stosunku do polskiej żywności, są częstym przypadkiem na przestrzeni ostatnich kilku lat.
Polska jest dużym producentem jaj w UE, klasyfikuje się na 7. pozycji w produkcji, dostarczając do Czech w samym 2015 roku ok. 301 mln sztuk jaj. Jaja produkowane są wg ustalonych procedur obowiązujących w całej UE i kontrolowane są przez polską inspekcję weterynaryjną oraz liczne kontrole Biura Bezpieczeństwa Żywności i Weterynarii Komisji Europejskiej (FVO). Wyniki tych lustracji nie wykazują żadnych uwag co do stanu utrzymania zwierząt, ich metod karmienia oraz ewentualnego leczenia.
Producenci żywności nie ograniczyli się jedynie do Polski.
O pomoc proszą także Brukselę. List otwarty został skierowany także do Komisji Europejskiej. Producenci liczą na interwencję zarówno komisarza Phila Hogana, jak i komisarz Elżbiety Bieńkowskiej. "Negatywne zachowania rządu czeskiego mogą przyczyniać się do podważenia wiarygodności unijnego systemu urzędowej kontroli żywności, a tym samym obniżają zaufanie konsumentów do europejskiej żywności zarówno w UE jak i krajach trzecich. Ma to bardzo negatywne znaczenie, biorąc pod uwagę plany Komisji Europejskiej dotyczące daleko idących inwestycji na promowanie europejskiej żywności w kwocie 122,5 mln euro w 2017 roku i zwiększenie tej kwoty do 200 mln euro rocznie w 2020 roku" - podkreśla Jerzy Wierzbicki, prezes Polskiego Zrzeszenia Producentów Bydła Mięsnego.
Źródło: PAP
#rolnicy
#polska żywność
#Czechy
krs