Rosjanie od lat próbują zdominować rynek energetyczny w Europie. Obecne działania nakierowane są na Europę Wschodnią. Spółka córka Gazpromu Gaztelecom wraz ze słoweńską Comitą utworzyły koncern, który zbuduje światłowód łączący Rosję, Słowenię, Włochy, Serbię, Bułgarię i Węgry.
Nowe konsorcjum o nazwie South Stream Telecom AG będzie miało siedzibę w Szwajcarii, podobnie jak to jest w wypadku Nord Stream. Serbska spółka NIS należąca do Gazpromu za rosyjskie pieniądze zamierza w przyszłym roku dokupić co najmniej 100 stacji paliw w Bułgarii, Rumunii oraz Bośni i Hercegowinie.
Pod koniec 2013 r. Gazprom będzie w posiadaniu ponad 430 stacji benzynowych na Bałkanach. W jednej z rozmów z „Codzienną” europoseł PiS-u Konrad Szymański przyznał, że przedstawiciele Gazpromu będą robili wszystko, aby utrzymać swoją mocną pozycję na europejskim rynku energetycznym, w tym także gazowym, co jednocześnie hamuje rozwój konkurencji w tej branży.
Gazprom od lat inwestuje miliardy w liczne projekty, głównie na terenie Niemiec. Jest m.in. współwłaścicielem niemieckiej spółki gazowniczej Wingas, która w Niemczech jest posiadaczem większości przesyłowej sieci gazowej.
Rosjanie będą budowali w pobliżu miejscowości Wittstock w Meklemburgii-Pomorzu Przednim największy w Europie magazyn na gaz ziemny. Będzie to zbiornik o pojemności 160 km kw., wkopany w ziemię na głębokość ok. 1500 m. Kilka tygodni temu Gazprom i niemiecki BASF podpisały porozumienie o wymianie aktywów, co spowoduje, że Rosjanie przejmą w 100 proc. obrót gazem ziemnym i działalność magazynową należącą do Wintershall, niemieckiej spółki córki Gazpromu.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Waldemar Maszewski