Trzęsienie ziemi w Grecji. Są ofiary
W nocy z czwartku na piątek w wyniku trzęsienia ziemi na wyspie Kos zginęło dwóch mężczyzn - turystów z Turcji i ze Szwecji - po tym, jak zawalił się dach baru w starej części miasta Kos, głów

W komunikacie zamieszczonym na stronie internetowej MSZ podano, że według wstępnych informacji Polaków nie ma "wśród dwóch ofiar śmiertelnych i pięciu najciężej rannych osób", które ucierpiały w trzęsieniu. Polskie służby konsularne w Grecji i Turcji weryfikują, czy w wyniku kataklizmu nie ucierpieli polscy obywatele - dodało ministerstwo.
Jak podkreśliło MSZ, na Kos trwa akcja poszukiwawczo-ratunkowa. Działa już uruchomione po kilkugodzinnej przerwie lotnisko na wyspie.
- Osoby pozostające na wyspie prosimy o zachowania ostrożności i uważne śledzenie komunikatów władz greckich o możliwych wstrząsach wtórnych - podkreślił, zwracając się do polskich turystów, resort.
Zaapelowano również o stosowanie się do poleceń wydawanych przez przedstawicieli policji, straży pożarnej i obrony cywilnej.
- Osoby chcące uzyskać informacje o swoich bliskich, mogą dzwonić na numer dyżurny Ambasady RP w Atenach 00 30 693 655 46 29 lub kontaktować się z biurami podróży, w których wycieczki wykupili obywatele RP - dodano.
Resort dyplomacji przestrzega o możliwości pojawienia się wstrząsów wtórnych.
Świadkowie twierdzą, że trzęsienie było wywołane przez niewielkie tsunami. Woda wdarła się w głąb portowej dzielnicy miasta.