​Naród największych frustratów to...

Mieszkańcy Białorusi są przygnębieni, rozgoryczeni, nieśmiali, zazdrośni, wstydzą się swoich uczuć, ukrywając swoje „ja” i cierpią na kompleks niższości. To najbardziej sfrustrowany naród w Europie. Instytut Gallupa opublikował raport, który pokazuje stan emocjonalny ludzi w poszczególnych krajach.
 
Jak podaje portal kresy24.pl, pośród 142 przebadanych krajów, społeczeństwo Białorusi wykazuje jeden z najniższych poziomów pozytywnych emocji. „To wiele tłumaczy, tym bardziej, że jak wskazują specjaliści, dwie trzecie ludzkiego zachowania opiera się na emocjach, a nie na rozumie. Zbadanie ludzkich emocji i zachowań, choćby powierzchowne, pokazuje zatem więcej niż tradycyjne ekonomiczne wskaźniki” – czytamy.
 
Badania wykazały, że ponad 70 proc. ludzi na całym świecie doświadczało przyjemności, uśmiechało się i radowało w ciągu dnia. Czują się oni wypoczęci, szanowani. Tylko 50 proc. badanych stwierdziło, że dowiedzieli się lub zrobili coś ciekawego. Światowa średnia wynosi – 70, od 84 do 51 w Paragwaju i w Jemenie. Wśród liderów pozytywnych emocji jest Kostaryka (83), Panama (82) Filipiny (82), Uzbekistan (82) Ekwador (81), Gwatemala (81) Meksyk (81), Norwegia (81), Chile i Kolumbia (80).
 
Kraje o najniższym poziomie pozytywnych emocji – to cierpiący z powodu wojny domowej Jemen (51), autorytarna Turcja (52), pogrążony w wojnie Irak (54), „stabilna” Białoruś (54). Następnie jest Gruzja (55), Bangladesz (55), Azerbejdżan (55), Litwa (56), Haiti (56) i Ukraina (57).
 

 

 

Źródło: niezalezna.pl,kresy24.pl

#badania #Białoruś