Eksperci z dziedziny cyberbezpieczeństwa uważają jednak, że sieć, która raz została zinfiltrowana, jest o wiele bardziej podatna na ataki w przyszłości i może to stanowić duże zagrożenie w skali krajowej.
Sytuacja została opanowana i aktualnie prowadzone jest śledztwo przez administrację federalną – podaje ABC News, powołując się na anonimowe źródła bliskie sprawie.
Nazwa i lokalizacja zaatakowanych elektrowni nie zostały podane, natomiast portal E&E News zaznacza, że podobne cyberataki nie są czymś nowym i były przeprowadzane w tym roku na „wiele różnych elektrowni atomowych w USA".
Nie wiadomo, kto stoi za atakiem i czy jest to powiązane z ostatnimi cyberatakami typu "WannaCry". Aktualnie niewiele wiadomo na temat tego ataku, poza tym, że uzyskał kryptonim "Nuclear 17".
Reklama