Według resortu pocisk o nazwie M-SAM przeszedł testy zdolności operacyjnej. To broń średniego zasięgu ziemia-powietrze przeznaczona do przechwytywania wrogich rakiet balistycznych. Korea Południowa czuje zagrożenie przed potencjalnym atakiem nuklearnym i rakietowym ze strony swego północnego sąsiada. Według południowokoreańskich ekspertów technologia krajowej produkcji mogłaby stać się alternatywą dla amerykańskiego systemu przeciwrakietowego THAAD, którego instalowanie wstrzymano na razie w bazie Seongju.
Elementy THAAD zaczęto rozmieszczać po kolejnych próbach rakietowych reżimu w Pjongjangu. Pod koniec maja pałac prezydencki w Seulu informował, że nowy prezydent Korei Płd. Mun Dze In nie został powiadomiony przez własnych dowódców o tym, że do kraju sprowadzono cztery kolejne wyrzutnie THAAD. 7 czerwca pałac oświadczył, że bezterminowo wstrzymuje rozmieszczenie THAAD w Seongju; jako powód podano konieczność sporządzenia raportu o wpływie działań na środowisko.
KAMD ma według zapewnień Seulu uzyskać sprawność operacyjną do 2020 r., produkcja pocisków ma rozpocząć się pod koniec br., a ich rozlokowywanie - w 2019 r.
- poinformował przedstawiciel ministerstwa obrony Korei Płd. pragnący zachować anonimowość.Prototyp pocisku M-SAM zdolnego przechwycić wrogą rakietę balistyczną został uznany za sprawny do działań bojowych, spełniając wszystkie wymagania podczas testów na początku miesiąca
Reklama