37 osób odniosło obrażenia w pożarze ośrodka dla uchodźców w Bremie w nocy z soboty na niedzielę - podaje agencja Reuters. Wśród poszkodowanych jest 10 dzieci. W piwnicy 5-piętrowego domu palił się pojemnik na śmieci. Nie wiadomo, czy było to podpalenie.
Straż pożarna informowała wcześniej o 37 rannych, jednak większość mieszkańców ośrodka, którzy zgłosili się do szpitala, nie doznała zdaniem lekarzy żadnych obrażeń.
Najciężej poszkodowane dziecko musiało zostać zaintubowane.
W piwnicy pięciopiętrowej kamienicy palił się pojemnik na śmieci. Strażacy ugasili ogień w pół godziny po otrzymaniu sygnału. Strażacy ewakuowali za pomocą drabin ośmiu mieszkańców, którzy ze względu na dym nie mogli opuścić swoich pomieszczeń. Pozostali mieszkańcy ośrodka opuścili dom na własną rękę.
Ośrodek prowadzony był przez organizację Caritas. Dom nie nadaje się do zamieszkania.
W akcji ratowniczej uczestniczyło 70 strażaków i 27 pojazdów.
Zgodnie z rocznym raportem niemieckiej agencji wywiadowczej, po napływie ponad miliona migrantów, Niemcy odnotowały gwałtowny wzrost aktów przemocy. Liczba aktów przemocy wzrosła w roku 2015 o 42 procent do poziomu 1 408, a liczba ataków na ośrodki dla uchodźców wzrosła do 75 z pięciu jakie miały miejsce rok wcześniej.
Agencja ma ogłosić raport za 2016 w lipcu.
Źródło: PAP,Reuters,niezalezna.pl
#terroryzm
#imigranci
#Niemcy
mn