Katarzyna Niewiadoma (Canyon-SRAM) zajęła trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej kolarskiego Tour de France. Polka była również najlepszą "góralką" prestiżowego wyścigu. Triumfowała Holenderka Demi Vollering (SD Worx). Ósmy etap, jazdę indywidualną na czas w Pau długości 22,6 km, wygrała Szwajcarka Marlen Reusser (SD Worx), Polka była dziewiąta.
Katarzyna Niewiadoma powtórzyła w Tour de France sukces sprzed roku. Polka przegrała minimalnie walkę o drugie miejsce w klasyfikacji łącznej z Belgijką Lotte Kopecky (SD Worx). Oficjalnie obie miały ten sam czas na koniec imprezy - 3.03 straty do Vollering, ale Polka uległa Belgijce o... setne części sekundy.
Już w sobotę Niewiadoma zapewniła sobie zwycięstwo w klasyfikacji górskiej. Ubiegłoroczna triumfatorka, 40-letnia mistrzyni świata Holenderka Annemiek van Vleuten (Movistar), zajęła w klasyfikacji generalnej czwarte miejsce, ze stratą 3.59 do swojej rodaczki.
🥰🥳🤩 @KNiewiadoma @WMNcycling #TDFF2023 #WatchTheFemmes @GoZwift pic.twitter.com/s6DH1cJUWF
— Le Tour de France Femmes avec Zwift (@LeTourFemmes) July 30, 2023
Niewiadoma przystępowała do niedzielnej czasówki po świetnym występie w sobotę, gdy była druga na 7. etapie, z metą na słynnej przełęczy Col du Tourmalet, za Vollering. Właśnie wtedy zapewniła sobie koszulkę w grochy (dla najlepszej "góralki") i awansowała na drugie miejsce w klasyfikacji wyścigu.
⚪🔴She finished the TDFF in 3rd place after a remarkable ride on the Tourmalet, earning herself the Polka Dot jersey!
— Le Tour de France Femmes avec Zwift (@LeTourFemmes) July 30, 2023
⚪🔴Elle finit le TDFF à la 3e place après une étape du Tourmalet remarquable, et remporte le @maillotapois!
🇵🇱 @KNiewiadoma #TDFF2023 #WatchTheFemmes… pic.twitter.com/kxiPVkc6my
W niedzielę wiadomo było jednak, że czeka ją ciężka przeprawa. Polka nie jest specjalistką od jazdy indywidualnej na czas. Musiała odpierać "korespondencyjnie" ataki m.in. Kopecky oraz van Vleuten, która w tym sezonie kończy karierę. Niewiadoma pojechała bardzo dobrze pierwszą połowę dystansu, potwierdzając, że jest w wysokiej formie. Im było bliżej finiszu, tym traciła jednak coraz więcej.
Ostatecznie zajęła na niedzielnym etapie dziewiąte miejsce - ze stratą 1.23 do Reusser. Kiedy Polka przekroczyła linię mety, nie było od razu jasne, którą lokatę zajęła w całym wyścigu. Decydowały wspomniane ułamki sekundy.