Nowelizacja ustawy przewiduje, że reprezentacje Łotwy w sportach zespołowych nie mogą rywalizować z ekipami rosyjskimi i białoruskimi, nawet jeżeli występują one jako reprezentacje neutralne. W dokumencie uwzględniono także, że Łotwa nie będzie mogła organizować zawodów drużyn narodowych w dyscyplinach, w których biorą udział zespoły Rosji lub Białorusi, bez względu na to, czy są to turnieje seniorów, czy juniorów.
Gest solidarności z Ukrainą
Podstawową ideą nowelizacji ustawy prawa sportowego jest ustalenie na poziomie ustawodawstwa krajowego, że łotewskie drużyny w sportach zespołowych, np. w koszykówce, piłce nożnej czy hokeju, nie mogą rozgrywać meczów przeciwko drużynom krajów agresorów – Rosji i Białorusi – zarówno na terenie jednego z krajów, jak i na neutralnym
– powiedział przewodniczący Podkomisji ds. Sportu Komisji Kultury i Nauki Davis Martins Daugavietis, cytowany na oficjalnej stronie parlamentu.
"Oznacza to, że jeśli reprezentacja Łotwy w rozgrywkach w drodze losowania trafi na kadrę Rosji czy Białorusi, międzynarodowe organizacje sportowe będą musiały przestrzegać łotewskiego ustawodawstwa" - dodał.
Łotewscy posłowie już wcześniej zwracali uwagę, że międzynarodowe środowisko sportowe podejmuje decyzje, które mogą "przywrócić do rywalizacji" drużyny Rosji i Białorusi.
Zmiana w prawie to gest solidarności z Ukrainą, która w lutym 2022 roku została zbrojnie zaatakowana przez Rosję z pomocą Białorusi. Łotwa od początku wraz z m.in. Polską oficjalnie sprzeciwia się przywróceniu zawodników z krajów agresora do rywalizacji międzynarodowej i krytykuje działania Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl) dążące do umożliwienia im udziału w tegorocznych igrzyskach w Paryżu.
Nowelizacja ustawy nie reguluje natomiast kwestii występów łotewskich sportowców w igrzyskach we Francji, bowiem to podlega Łotewskiemu Komitetowi Olimpijskiemu. Daugavietis zaznaczył jednak, że obecnie rosyjskie i białoruskie reprezentacje w sportach zespołowych nie mają możliwości zakwalifikowania się do olimpijskich zmagań.