Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Ukraińscy sportowcy wdzięczni po rosyjskim ataku: "Pomoc Polski jest dla nas ważna"

Ukraiński łyżwiarz Ołeh Handej, specjalizujący się w short tracku, podkreślił, że w ogarniętej wojnie ojczyźnie wciąż nie ma warunków, aby trenować tę dyscyplinę. "Pomoc Polski jest ważna dla nas" - zaznaczył.

Ołeh Handej
Ołeh Handej
Mms.gov.ua - Wikimedia Commons

Około 40 ukraińskich zawodników, w tym Handej, od czasu rozpoczęcia przez Rosję inwazji na Ukrainę dwa lata temu trenuje w Opolu i Białymstoku. Jak przekazał Ukrainiec, lodowisko w Charkowie, które było główną bazą treningową w short tracku w jego kraju, teraz nie funkcjonuje.

Na ten obiekt, podobnie jak na wiele, innych spadły rakiety.

Handej przyznał, że dzięki możliwości spokojnego treningu w Polsce poziom sportowy ukraińskiego short tracku podniósł się.

Polska pomaga Ukrainie

Bardzo dziękuję za tę pomoc. Myślę, że to najlepsze rozwiązanie, jakie w takiej sytuacji można było wdrożyć.

Prezes Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego (PZŁS) Rafał Tataruch uzupełnił, że drugim ważnym ośrodkiem szkoleniowym w Ukrainie był przed wojną Kijów. Nie można jednak teraz z niego korzystać regularnie ze względu na bombardowania i braki w dostawie prądu. Powiedział, że działania wobec Ukraińców wynikają z chęci pomocy.

Wiedzieliśmy, że oni po agresji Rosji nie mają gdzie trenować. Wszystkie lodowiska zostały zniszczone lub są niedostępne. A to są ludzie z pasją, którzy chcą realizować swoje marzenia sportowe

- powiedział Tataruch.

Jak przypomniał, różne formy przybrała pomoc Ukraińcom. Po pierwsze niektórzy zawodnicy dołączyli do polskich kadr narodowych, gdy te ćwiczą w kraju, a poza tym związek stara się fundusze, by pomóc się im tutaj utrzymać.

Trzeba mieć świadomość, że na pobyt ich w Białymstoku czy Opolu potrzebne są pieniądze. Udało się je zdobyć z Międzynarodowej Unii Łyżwiarskiej (ISU). Jednak finansowanie z tego źródła się powoli kończy. Nie wiem, czy będzie kontynuowane. Są takie deklaracje, ale decyzji nie ma. Pozyskujemy też środki z różnych fundacji, np. dzięki pomocy Totalizatora Sportowego udało się w 2023 roku zorganizować mistrzostwa Ukrainy w short tracku na opolskim lodowisku

- tłumaczył.

Dodał, że w tym roku taka impreza prawdopodobnie pod koniec marca zagości w Białymstoku, bowiem tam ćwiczy większość ukraińskich zawodników, którzy przebywają dłużej w Polsce. "Stamtąd mają bliżej do domu niż z Opola" - zakończył szef PZŁS

 



Źródło: pap, niezalezna.pl

#Ukriana #Short track #wojna na Ukrainie

jm