Iga Świątek niespodziewanie przegrała 6:3, 1:6, 2:6 z Julią Putincewą w trzeciej rundzie wielkoszlemowego Wimbledonu. Liderka rankingu WTA nie powtórzyła zatem najlepszego wyniku na trawiastych kortach w Londynie, gdzie przed rokiem dotarła do ćwierćfinału.
Iga Świątek w przeszłości czterokrotnie mierzyła się z Julią Putincewą i czterokrotnie górą była polska tenisistka. Pierwszy set sobotniego pojedynku w Wimbledonie zapowiadał, że ta seria zostanie przedłużona. Podopieczna trenera Tomasza Wiktorowskiego dobrze serwowała, raz przełamała podanie rywalki i dość pewnie wygrała.
W drugiej partii Putincewa - która w ostatnich tygodniach imponowała dyspozycją - wrzuciła wyższy bieg. Kazaszka prawie nie popełniała błędów, odbijała nieprawdopodobne uderzenia. Można było odnieść wrażenie, że po drugiej stronie siatki Iga ma ścianę. Polka nie zdołała jej przebić i ugrała w tej części meczu tylko gema.
Phenomenal Putintseva 😲@PutintsevaYulia upsets world No.1 Iga Swiatek 3-6, 6-1, 6-2 in a stunning performance to advance to the fourth round! 👏#Wimbledon pic.twitter.com/lUquT4mBDH
— Wimbledon (@Wimbledon) July 6, 2024
Niestety dla Świątek doskonałą formę Putincewa utrzymywała także w trzecim secie. Nawet na moment nie traciła koncentracji i prowadziła 4:0, a po chwili 5:1 i serwowała aby wygrać pojedynek. Iga próbowała jeszcze wrócić do gry, ale ta sztuka jej się nie udała... Tak jak dwa lata temu obecna liderka rankingu WTA żegna się z Wimbledonem już w trzeciej rundzie.