Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Sport

Przegrana w Wimbledonie nie załamała Novaka Djokovica: "Zamierzam tu wrócić"

Najbardziej utytułowany tenisista w historii Novak Djokovic w trzecim z rzędu turnieju wielkoszlemowym odpadł w półfinale. 38-letni Serb o końcu kariery jednak nie myśli. - Zamierzam tu wrócić jeszcze co najmniej raz - powiedział po piątkowej porażce w 1/2 finału Wimbledonu z Jannikiem Sinnerem.

To było dziesiąte spotkanie tych tenisistów i szósta wygrana Sinnera, w tym piąta z rzędu. Poprzednio grali ze sobą zaledwie miesiąc temu w półfinale French Open i piątkowy mecz miał bardzo podobny przebieg.

Finał Wimbledonu bez Djokovica

Djokovic jest rekordzistą pod względem zwycięstw w turniejach wielkoszlemowych. Wygrał ich 24. 23-letni Sinner wyglądał niczym jego młodsza wersja. Serb z intensywnością gry lidera rankingu nie mógł sobie poradzić. Przegrał 3:6, 3:6, 4:6.

Nie czułem się dziś przyjemnie na korcie. Nie chcę mówić szczegółowo o mojej kontuzji, narzekać. Gratuluję Jannikowi świetnego występu. Był za mocny

- powiedział Djokovic, który z powodu problemów z udem korzystał w trakcie meczu z przerwy medycznej.

"To nie kwestia pecha, tylko tego, jak wyeksploatowane jest moje ciało. Choć dbam o nie bardzo, rzeczywistość mnie uderza. Ciężko mi to zaakceptować, bo gdy jestem świeży, sprawny, potrafię grać naprawdę dobry tenis. Udowodniłem to w tym roku" - dodał Serb.

Djokovic przyznał, że wielkoszlemowy format, w którym trzeba grać do trzech wygranych setów, jest dla niego bardzo wymagający, a w końcowej fazie musi się mierzyć z Sinnerem lub wiceliderem rankingu Hiszpanem Carlosem Alcarazem.

Oni są młodzi, sprawni, a ja już na starcie meczu czuję, że mój bak jest w połowie pusty. Nie da się w takich okolicznościach wygrać meczu. Muszę sobie radzić z rzeczywistością i starać się wyciągnąć jak najwięcej

- podkreślił.

Djokovica w finale Wimbledonu zabraknie po raz pierwszy od ośmiu lat. Zwyciężał w edycjach 2018, 2019, 2021 i 2022. W dwóch poprzednich przegrywał w finale, a w 2020 roku turniej się nie odbył z powodu pandemii. O końcu kariery jednak nie myśli. "Zamierzam tu wrócić jeszcze co najmniej raz" - zdradził siedmiokrotny triumfator londyńskich zmagań.

Djokovic stawia na Alcaraza

W finale Sinner zagra w niedzielę z najlepszym w dwóch poprzednich edycjach Alcarazem. Włoch z Hiszpanem ma bilans 4-8. Uległ mu miesiąc temu w finale French Open po trwającym ponad pięć godzin boju.

Minimalnym faworytem jest dla mnie Carlos, bo wygrał tu już dwa razy

- typował Djokovic.

Sześć ostatnich turniejów wielkoszlemowych wygrywali jedynie Sinner i Alcaraz. Włoch najlepszy był w Australian Open 2024 i 2025 oraz w US Open 2024. Hiszpan wygrał French Open 2024 i 2025 oraz Wimbledon 2024.

Źródło: pap, niezalezna.pl