Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Polka ma powody do radości po występie w Nowym Jorku. Szansa na najwyższe miejsce w karierze

Magdalena Fręch, mimo porażki w drugiej rundzie US Open z rozstawioną z numerem 10. Czeszką Karoliną Muchovą 3:6, 3:6, wyjeżdża z Nowego Jorku z podniesioną głową. "Jest spora szansa na to, abym na początku przyszłego roku była w rankingu najwyżej w karierze" - powiedziała polska tenisistka.

Magdalena Fręch po raz pierwszy zagrała w drugiej rundzie US Open
Magdalena Fręch po raz pierwszy zagrała w drugiej rundzie US Open
fot. twitter.com/MFrech97

W poniedziałek Magdalena Fręch po dramatycznym meczu odprawiła z kwitkiem wyżej notowaną Amerykankę Emmę Navarro i osiągnęła swój życiowy sukces na kortach US Open, gdzie jeszcze nigdy nie udało się jej awansować do drugiej rundy. W środowe popołudnie poprzeczka została zawieszona jeszcze wyżej.

Muchova za mocna dla Fręch

Już raz ze sobą grałyśmy, ale w listopadzie ubiegłego roku ona wracała po kontuzji, a teraz jest świeżo upieczoną mistrzynią z Cincinnati, więc to dwie zupełnie inne Karoliny

- zdradziła łodzianka.

Doświadczenie i jakość Czeszki były w tym spotkaniu zauważalne. Prowadziła od początku do końca i ani na moment nie straciła kontroli nad meczem. Mimo to Fręch była zadowolona, bo - w porównaniu z listopadem 2022 - skróciła dystans do utytułowanej rywalki.

Wraz z trenerem zauważyliśmy dziś dużo pozytywnych momentów. Jak już przyzwyczaiłam się do tempa gry, to ja zaczęłam atakować i być stroną dominującą, co w poprzednich latach się nie zdarzało

- powiedziała Polka.

Przed nią teraz oczekiwanie na decyzję, czy jej para zostanie dopuszczona do gry deblowej (są pierwsze na liście oczekujących), ale zamierza także popracować nad rozwiązaniami, które w starciu z topowymi zawodniczkami są kluczowe.

Istotne są pierwsze dwa uderzenia. W meczach z rywalkami typu Muchova nie ma wymian, nie ma kalkulacji. Jest serwis i jedno uderzenie - dlatego na tym będziemy się teraz skupiać podczas pracy na treningach.

Nawet jeśli Fręch nie zagra w debla to - jak sama wyjaśniła - wyjedzie z Nowego Jorku zadowolona. "Zrobię sobie 2-3 dni wolnego, aby głowa odpoczęła od tenisa, a potem udam się do San Diego i Meksyku. Mam duży zapas punktowy, więc wszystko co ugram przez kolejne miesiące plus cały styczeń i luty - to już bonus. Jest duża szansa, że za kilka miesięcy mogę plasować się najwyżej w karierze" - przyznała polska tenisistka.

Z US Open pożegnała się już także Magda Linette, która przegrała z amerykańską tenisistką Jennifer Brady 1:6, 6:2, 2:6. Wśród singlistek Polskę reprezentuje zatem tylko liderka rankingu WTA - Iga Świątek.

 



Źródło: pap, niezalezna.pl

#US Open #magdalena fręch #WTA #Karolina Muchova

jm