Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Ogromny pech Magdy Linette i łatwe zwycięstwo Igi Świątek w Indian Wells

Magda Linette po świetnym początku spotkania z powodu kontuzji kostki skreczowała w drugim secie meczu z białoruską tenisistką Wiktorią Azarenką i odpadła w drugiej rundzie turnieju rangi WTA 1000 w kalifornijskim Indian Wells. Wcześniej w piątek do 1/16 finału awansowała Iga Świątek. Rozstawiona z "dwójką" Polka łatwo pokonała Chorwatkę Petrę Martic 6:1, 6:3.

Magda Linette skreczowała w meczu z Wiktorią Azarenką
Magda Linette skreczowała w meczu z Wiktorią Azarenką
fot. facebook.com/MagdaLinetteOfficial

W pierwszej rundzie turnieju Indian Wells Magda Linette wygrała ze Szwedką Rebeccą Peterson, ale jej kolejna rywalka była znacznie trudniejsza. Wiktoria Azarenka w latach 2012-13 łącznie przez 51 tygodni była liderką światowego rankingu, a w dorobku ma 21 tytułów, w tym dwa wielkoszlemowe z Australian Open.

Później z powodu kłopotów zdrowotnych i rodzinnych, m.in. musiała walczyć o prawo opieki nad dzieckiem z byłym partnerem, jej kariera się załamała (od 2017 roku wygrała jeden turniej), ale od trzech lat stara się wrócić do czołówki.

Prowadzenie Linette i kontuzja

Pojedynek z 32. w rankingu WTA Białorusinką, która tym spotkaniem zaczęła rywalizację w tej imprezie, rozpoczął się po myśli Polki. Po przełamaniu w czwartym gemie objęła prowadzenie 3:1, a później odskoczyła nawet na 5:2.

Linette grała odważnie, dynamicznie, podejmowała ryzykowne, ale skuteczne akcje. Przy stanie 5:3 nie udało się jej jednak "zamknąć" seta, a dwukrotna - 2012 i 2016 - triumfatorka tych zawodów odwróciła jego losy i zwyciężyła 7:5, choć zajmującej 54. miejsce na liście światowej Polce nie ułatwiał zadania uraz kostki, którego nabawiła się w końcówce partii.

Mimo przerwy medycznej i pomocy lekarza Linette na początku drugiego seta wyraźnie nie była w pełni sił. W czasie wymian poruszała się jeszcze swobodnie, ale między nimi mocno utykała, a na jej twarzy widoczny był grymas bólu. Próbowała walczyć, ale po trzech przegranych gemach zrezygnowała z dalszej gry. Było to drugie spotkanie tych zawodniczek. W 2016 roku w Miami urodzona w Mińsku, ale mieszkająca od lat w USA Azarenka oddała Polce trzy gemy.

Łatwy awans Igi Świątek

Wcześniej w piątek do trzeciej rundy (1/16 finału) awansowała Iga Świątek. Rozstawiona z "dwójką" Polka pokonała Chorwatkę Petrę Martic 6:1, 6:3. Jej kolejną rywalką będzie Rosjanka Weronika Kudermietowa (27.)

W sobotę w ślady Świątek, która uczestniczy też jeszcze w zmaganiach deblowych, postara się pójść Magdalena Fręch. Łodzianka, która przeszła kwalifikacje, a już w głównej drabince wygrała z Chinką Saisai Zheng 6:1, 6:4, stanie jednak przed bardzo trudnym zadaniem. Zmierzy się bowiem z najwyżej rozstawioną w turnieju Czeszką Karoliną Pliskovą.

W Indian Wells - imprezie ze względu na wysoką pulę nagród i prestiż nazywaną często piątą lewą Wielkiego Szlema - brakuje prowadzącej w klasyfikacji tenisistek Australijki Ashleigh Barty oraz zakażonej koronawirusem plasującej się na drugiej pozycji Białorusinki Aryny Sabalenki.

Wiktoria Azarenka (Białoruś) - Magda Linette (Polska) 7:5, 3:0 i krecz Linette

Iga Świątek (Polska) - Petra Martic (Chorwacja) 6:1, 6:3

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Magda Linette #Iga Świątek #tenis #Indian Wells

jm