Iga Świątek, która wkrótce zostanie liderką światowego rankingu tenisistek, pokonała Amerykankę Cori Gauff 6:3, 6:1 i awansowała do ćwierćfinału turnieju w Miami. Polka wygrała już czternasty mecz z rzędu.
Nie miałam jeszcze takiej serii. Nie znam swoich limitów i wierzę, że ich nie ma
- powiedziała Iga Świątek po zwycięstwie z utalentowaną Cori Gauff.
Jak przypomniano na stronie WTA polska tenisista wygrała czternasty pojedynek z rzędu, co jest jej najlepszym wynikiem w karierze.
Iga po raz drugi w karierze spotkała się z młodszą o trzy lata Gauff, która w Miami była rozstawiona z numerem czternastym. W maju 2021 roku w półfinale w Rzymie również lepsza okazała się Świątek, a wkrótce potem wygrała cały turniej. W poniedziałek jej zwycięstwo było jeszcze bardziej okazałe, pojedynek zakończył się po godzinie i 16 minutach.
Zacięta rywalizacja trwała tylko do połowy pierwszego seta. Po sześciu gemach było 3:3, ale w następnym Polka przełamała serwis rywalki, by ostatecznie zwyciężyć 6:3. W drugiej partii wydarzenia potoczyły się już bardzo szybko. Od stanu 1:1 Świątek nie przegrała żadnego gema, w większości z nich nie straciła ani jednego punktu.
Tenisistka z Raszyna po raz kolejny udowodniła, że jest w znakomitej formie i wciąż robi postępy. Niedawno wygrała turniej w Indian Wells, a teraz pewnie zmierza przez kolejne fazy innej prestiżowej imprezy.
W ćwierćfinale rywalką Świątek będzie zwyciężczyni pojedynku doświadczonej Czeszki Petry Kvitovej (nr 28.) z Rosjanką Weroniką Kudermietową (21.).