Iga Świątek pokonała w rewelacyjnym stylu 6:0, 6:1 doświadczoną Niemkę Laurę Siegemund w finale turnieju BNP Paribas Warsaw Open 2023 na kortach Legii w Warszawie. To pierwszy triumf trzykrotnej zwyciężczyni French Open w turnieju WTA rozgrywanym w Polsce.
Iga Świątek przeżyła w Warszawie zwariowaną niedzielę. Tuż po południu liderka rankingu WTA dokończyć musiała półfinałowy pojedynek z Belgijką Yaniną Wickmayer, który w sobotni wieczór przerwał zmrok. Na świętowanie jednak nie było czasu, bo po chwili odpoczynku Świątek przystąpiła do meczu o trofeum z doświadczoną Laurą Siegemund.
Niemka w 2016 roku była notowana w najlepszej trzydziestce rankingu tenisistek, ale patrząc na finał w Warszawie, można dojść do wniosku, że najlepsze lata ma już za sobą. Pierwszy set był niezwykle jednostronnym widowiskiem. Podopieczna trenera Tomasza Wiktorowskiego nie przepuściła żadnej okazji, by przełamać podanie Siegemund, a partia zakończyła się podwójnym błędem serwisowym Niemki.
Swatted away in emphatic fashion 😤@iga_swiatek | #BNPParibasWarsawOpen pic.twitter.com/S9qmFbIdeK
— wta (@WTA) July 30, 2023
Siegemund - zwyciężczyni US Open 2016 w grze mieszanej i w 2020 roku w grze podwójnej - mogła tylko bezradnie zwiesić głowę, gdy Polka bezbłędnie uderzała kolejne piłki. Iga Świątek grała bardzo pewnie, nie pozwoliła sobie na utratę koncentracji i potwierdzała swoją wyższość w kolejnych gemach.
Here, there and
— wta (@WTA) July 30, 2023
EVERYWHERE! @iga_swiatek | #BNPParibasWarsawOpen pic.twitter.com/Vs0hN3LQb3
Po dziesiątym gemie rywalka urodzonej w Warszawie tenisistki mogła wreszcie odetchnąć z ulgą, że nie zostanie w finale odprawiona na tenisowym "rowerze". Siegemund zmniejszyła nieco rozmiary klęski, ale nawiązać walki z trzynaście lat młodszą Igą nie była w stanie. Finał trwał raptem godzinę i siedem minut.