Hubert Hurkacz przegrywał 0:2 w setach z Alejandro Davidovichem Fokiną w pierwszej rundzie wielkoszlemowego Wimbledonu. Polski tenisista zdołał odrobić straty, ale ostatecznie po dramatycznym pięciosetowym boju, zakończonym tie-breakiem przegrał nieoczekiwanie z Hiszpanem 2:3.
Rozstawiony z numerem siódmym w Wimbledonie Hubert Hurkacz miał niezwykle ciężką przeprawę w pierwszej rundzie turnieju. Ubiegłoroczny półfinalista londyńskiej imprezy mecz z Alejandro Davidovichem Fokiną rozpoczął fatalnie. Pierwsze dwa sety padły łupem Hiszpana, a dramatyczne starcie dwukrotnie przerywały opady deszczu.
Hubert Hurkacz w 24. minuty wygrał czwartego seta 🇵🇱🎾#Wimbledon
— Polsat Sport (@polsatsport) June 27, 2022
Transmisje z Wimbledonu na sportowych antenach Polsatu. pic.twitter.com/R1zgZtdDyh
Druga przerwa okazała się zbawienna dla polskiego tenisisty. Hubi na kort wrócił w wielkim stylu i odrobił straty. 25-letni wrocławianin grał jak natchniony, wygrał dwie kolejne partie, a w piątym - decydującym - secie prowadził już 5:3. Polak serwował, by zakończyć mecz, ale wtedy nastąpił kolejny zwrot akcji. Fokina przełamał Hurkacza i o awansie do drugiej rundy Wimbledonu ostatecznie rozstrzygnąć miał tie-brek.
Niestety w decydujących momentach to Hiszpan grał skuteczniej i przypieczętował swoje niespodziewane zwycięstwo. Polak, którego wielu ekspertów wskazywało nawet jako potencjalnego zwycięzcę tegorocznego Wimbledonu, odpadł już w pierwszej rundzie.