Młodzieżowe mistrzostwa świata w boksie zakończyły się w piątek w Kielcach. Pod wrażeniem ich organizacji i poziomego sportowego był Dariusz Michalczewski. "Zawody na światowym poziomie, takiej imprezy w Polsce jeszcze nie było" – powiedział były zawodowy mistrz świata. Ogromny sukces w odniósł na mistrzostwach Jakub Straszewski, który zdobył srebrny medal i przez wielu ekspertów porównywany jest do Andrzeja Gołoty.
W ostatnim dniu mistrzostw szanse na złoty medal miał walczący w wadze ciężkiej Jakub Straszewski. Rywalem Polaka był Kubańczyk Jorge Luis Felimon Lobaina. Zawodnik Championa Włocławek, mimo porażki, pokazał charakter i serce do walki. Choć w drugiej rundzie był dwukrotnie liczony, to do końca pojedynku próbował odwrócić losy rywalizacji.
Po pierwszej wygranej rundzie, później poniosła mnie młodzieńcza fantazja. Ale i tak jestem bardzo zadowolony, bo przegrałem z zawodnikiem, który stoczył ode mnie dwa, albo i trzy razy więcej walk. Mnie zabrakło doświadczenia
– mówił po walce Straszewski.
Młodego pięściarza już porównuje się do Andrzeja Gołoty, który 36 lat temu także został młodzieżowym wicemistrzem świata.
Te porównania są bardzo miłe, ale pan Andrzej w boksie wiele osiągnął, a ja wstąpiłem dopiero na pierwszy schodek. Do jego osiągnięć, szczególnie w boksie zawodowym, jeszcze mi bardzo daleko. Ale na zawodowstwo się nie wybieram, bo moim marzeniem jest występ na igrzyskach olimpijskich w Paryżu
– zaznaczył wicemistrz świata, którego bardzo chwalił Michalczewski.
Kuba zapłacił frycowe. Jego rywal był znacznie lżejszy, szybszy i bardziej doświadczony. Ale brawa dla niego, że potrafił się podnieść po tych dwóch liczeniach. Widać jednak, że chłopak ma potencjał i możemy być dumni z jego występu
– nie ukrywał były zawodowy mistrz świata w boksie.
Polak jest jeszcze bardzo młody, nie ma rutyny i to było widać podczas tej walki. Warunki do uprawiania boksu ma, ale to jeszcze nie wszystko. Jego rywal był od niego silniejszy. Ale wicemistrzostwo świata to i tak dla tego chłopaka ogromny sukces
– powiedział Marian Kasprzyk, złoty medalista z Tokio (1964) i brązowy z Rzymu (1960).
Znakomicie na kieleckich mistrzostwach zaprezentowały się polskie pięściarki, z których aż siedem zdobyło medale. Natalia Kuczewska i Barbara Marcinkowska zostały wicemistrzyniami świata, a brązowe medale wywalczyły Karolina Ampulska, Wiktoria Tereszczak, Daria Parada, Martyna Jancelewicz i Oliwia Toborek.
Polska była po raz pierwszy organizatorem imprezy tej rangi w boksie. W mistrzostwach uczestniczyło 414 zawodników i zawodniczek z 51 krajów.
Jestem pod wrażeniem zarówno organizacji, jak i poziomu sportowego tych mistrzostw. Zawody na światowym poziomie. Takiej imprezy bokserskiej w naszym kraju jeszcze nie było. Szkoda tylko, że na trybunach nie mogli zasiąść kibice
– przyznał Dariusz Michalczewski.