Słynny Ronnie O'Sullivan został sensacyjnie wyeliminowany przez debiutanta o statusie amatora Jamesa Cahilla w pierwszej rundzie rozgrywanych w Crucible Theatre w Sheffield mistrzostw świata w snookerze. Zawodnik porażkę tłumaczył bezsennością.
43-letni O'Sullivan, lider światowego rankingu i pięciokrotny (2001, 2004, 2008, 2012, 2013) mistrz globu oraz jedna z najbardziej znanych postaci tej dyscypliny, przegrał 8:10. W pierwszej rundzie MŚ odpadł po raz pierwszy od 16 lat.
20 lat młodszy Cahill to pierwszy w historii gracz o statusie amatora (miano profesjonalisty stracił w 2017 roku wypadając poza czołową 128. rankingu), który przebrnął eliminacje do turnieju głównego MŚ. W rankingu snookerzystów nie był ostatnio notowany.
Status zawodowca miał w latach 2013-17, ale najwyżej był sklasyfikowany na 85. miejscu w światowym rankingu. Do tej pory największym sukcesem siostrzeńca siedmiokrotnego mistrza świata Stephena Hendry'ego była 1/8 finału mistrzostw Wielkiej Brytanii pięć lat temu.
Five-time champion and world No. 1 Ronnie O'Sullivan suffers a shock defeat to amateur James Cahill in the first round of the world snooker championship? pic.twitter.com/SA2IpSvoSZ
— Philip Alimo (@alimo_philip) 24 kwietnia 2019
Mistrz swoją porażkę tłumaczył bezsennością, na którą cierpi od lat:
"Czuje się ciężki, nie miałem dziś sił ruszać nogami i rękoma. Nie miałem energii i czuję się pusty i zdruzgotany. Po prostu walczyłem by nie zasnąć. Na mistrzostwach trzeba być przygotowanym w pełni psychicznie i fizycznie - mentalnie było w porządku, ale fizycznie... przeczuwałem, że będzie źle."
„Od kilku lat cierpię na bezsenność. W końcu przyzwyczajasz się do dwóch lub trzech godzin snu, a potem przychodzi lepszy okres. Później, gdy objawy się nasilają i znowu nie możesz usnąć, to naprawdę to czujesz. Żaden człowiek nie jest do tego przygotowany."
Mistrzostwa potrwają do 6 maja, a zwycięzca otrzyma w nagrodę pół miliona funtów