Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Sport

Kamil Stoch szczerze o końcu kariery: Bez pomników, ale z pasją do skoków

Kamil Stoch wchodzi w finałowy rozdział swojej kariery. Sezon 2025/26 ma być dla niego ostatnim w Pucharze Świata, a już w najbliższy weekend kibice zobaczą go na skoczni imienia Adama Małysza w Wiśle Malince. Trzykrotny mistrz olimpijski podkreśla, że nie oczekuje pomników ani memoriałów po zakończeniu kariery. Chociaż ma pomysł jak mógłby zostać upamiętniony na sportowej emeryturze.

Kamil Stoch powoli zbliża się do oddania ostatniego skoku w profesjonalnej karierze sportowej. "Nie oczekuję, że będzie budować mi się pomniki, że będą rozgrywane moje memoriały” – mówi z charakterystycznym dystansem. Z uśmiechem dodaje jednak, że gdyby w Polsce powstała mamucia skocznia, chętnie widziałby na niej swoje imię.

Motywacja Stocha i nadzieja na przełamanie

Choć za nim lata rywalizacji, Stoch wciąż podkreśla, że nie brakuje mu energii i pasji. „Uwielbiam skakać, mieć założone narty, czuć zimową atmosferę” – przyznaje, dodając, że nawet w trudniejszych momentach nie tracił motywacji do pracy, choć czasem spadało poczucie własnej wartości. Jego receptą pozostaje pełne zaangażowanie w każdy trening.

Polscy skoczkowie nie rozpoczęli sezonu najlepiej, ale Stoch wierzy, że rywalizacja w Wiśle może być punktem zwrotnym. Start przed własną publicznością i znajomość obiektu mają dać przewagę, choć – jak zaznacza – każde zawody rządzą się swoimi prawami i wymagają maksymalnej koncentracji. Nie ocenia występów kolegów z drużyny, skupia się na sobie: „Dla mnie ten początek sezonu nie był najgorszy. Uważam, że jestem na bardzo dobrej drodze, aby osiągać lepsze wyniki”. W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Stoch zajmuje obecnie 16. miejsce z dorobkiem 73 punktów.

Źródło: pap, niezalezna.pl

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane