Polscy siatkarze po zwycięstwie w Mediolanie nad Argentyńczykami 3:2 awansowali na szóste miejsce w tabeli Ligi Narodów. Na prowadzeniu pozostali Irańczycy, którzy w roli gospodarzy wygrali w piątek w Ardabil z Portugalczykami 3:1. "Chciałbym, żebyśmy zagrali w Mediolanie jeszcze dziesięć tie-breaków" - powiedział z uśmiechem trener biało-czerwonych Vial Heynen.
To, że w meczu takim jak ten doszło do tie-breaka, jest całkiem normalne. To młoda drużyna, więc rozgrywanie pięciosetowych meczów pozwoli jej nabrać regularności. Chciałbym, żebyśmy zagrali w Mediolanie jeszcze dziesięć tie-breaków
- stwierdził Belg po wygranym przez Polaków dramatycznym spotkaniu.
To było wyrównane spotkanie, a nam udało się nie stracić koncentracji w tie-breaku. W trzecim secie zaczęliśmy mieć kłopoty, ponieważ Argentyńczycy weszli wówczas dobrze w mecz i zaczęli bardzo dobrze serwować. W tie-breaku nigdy się nie poddajemy i za takie nastawienie zostaliśmy wynagrodzeni zwycięstwem.
- dodał środkowy Jakub Kochanowski.
Biało-czerwonych w Italii w sobotę czeka mecz z Serbią (o 17), a dzień później z drużyną gospodarzy.