Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Sport

Trzynaście lat temu zginął Arkadiusz Gołaś. Jego śmierć wstrząsnęła polskim sportem

16 września 2005 roku w tragicznym wypadku samochodowym w Austrii zginął jeden z największych siatkarskich talentów na świecie. 24-letni Arkadiusz Gołaś uznawany był za środkowego o \"stratosferycznym zasięgu\", jechał do Włoch, by grać w jednym z najwybitniejszych klubów świata - Lube Banca Macerata.

Autor: redakcja

Gołaś urodził się w 1981 roku w Przasnyszu. Siatkarską przygodę rozpoczął w 1991 roku w Ostrołęce, pięć lat później przeniósł się do Warszawy, gdzie występował w barwach MOS Wola. Zdobył tam wiele doświadczenia, ale i medali młodzieżowych mistrzostw kraju. W 2000 roku rozpoczął przygodę z seniorską siatkówką w AZS Częstochowa, zdobywając trzy srebrne i jeden brązowy medal Mistrzostw Polski.

W 2004 roku wyjechał do Włoch, a po sezonie w Sempre Volley Padwa podpisał kontrakt ze słynnym Lube Banca Macerata. W reprezentacji Polski zagrał 141 razy, m.in. podczas igrzysk olimpijskich w Atenach.

W lipcu 2005 roku wziął ślub, a dwa miesiące później wraz z żoną wyruszył w podróż do Włoch do nowego klubu. Niestety, nie dotarł. Auto uderzyło w betonową podstawę ściany dźwiękochłonnej na autostradzie w Griffen k. Klagenfurtu.Gołaś zginął na miejscu, jego żona przeżyła wypadek.

Dwanaście lat po jego śmierci nakładem Wydawnictwa SQN ukazała się książka Piotra Bąka "Arkadiusz Gołaś: Przerwana Podróż".

Autor: redakcja

Źródło: niezalezna.pl

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane