Polscy siatkarze zmierzą się z Francją w meczu o występ na igrzyskach olimpijskich
W swoim drugim meczu interkontynentalnego turnieju kwalifikacyjnego siatkarzy do igrzysk Tokio 2020 Polska zmierzy się z groźną Francją. Z Gdańska do Tokio pojedzie tylko triumfator i biało-czerwoni nie mogą pozwolić sobie na porażkę.
W piątkowych spotkaniach Francja po znakomitym spotkaniu - nie bez kłopotów - pokonała Słowenię. Natomiast Polska pewnie wygrała z najsłabszą w grupie Tunezją.
W konfrontacji biało-czerwonych z Trójkolorowymi praktycznie mogą rozstrzygnąć się losu awansu. Z gdańskiego turnieju olimpijską kwalifikację uzyska tylko najlepsza ekipa i w przypadku zwycięstwa Francuzi będą praktycznie pewni wyjazdu do Tokio. Trudno bowiem przypuszczać, aby podopieczni trenera Laurenta Tillie ponieśli w niedzielę porażkę z Tunezją.
Francja ze Słowenią musiała się trochę namęczyć mimo wygranej w trzech setach. Liderem Trójkolorowych był znowu N'Gapeth
France ?? sweeps Slovenia ?? (26-24, 25-20, 25-23)
— Volleyball World (@FIVBVolleyball) August 9, 2019
#9 Ngapeth ?? - 14 points; #1 Stern ?? - 13 points#Results : https://t.co/XK2v9f7JbY
Coverage: ?? https://t.co/RQp8h559wa#FIVBOQT: https://t.co/aHuk34Xs4I#Tokyo2020 #Volleyball@FFvolley @SloVolley pic.twitter.com/9voc7z4Qjc
Francja to bez wątpienia drużyna ze światowej elity, ale nie boimy się jej. Jeśli zagramy na swoim poziomie to jesteśmy w stanie powalczyć i wygrać. Rywale dobrze spisują się w przyjęciu, bardzo dobrze bronią, ale jeśli odrzucimy ich od siatki to nasze szanse rosną, bo mamy większy potencjał w ataku. W konfrontacji wyrównanych zespołów często decyduje dyspozycja dnia i mam nadzieję, że to my będziemy mieli lepszy dzień
– powiedział środkowy Mateusz Bieniek.
Kapitan biało-czerwonych Michał Kubiak podkreślał natomiast rolę psychiki przed starciem z Trójkolorowymi:
Zarówno my jak i Francuzi wielokrotnie pokazywaliśmy, że potrafimy grać w siatkówkę. Bardzo dobrze znamy atuty rywali, oni znają nasze silne strony i w sobotę oba zespoły będą starały się je wzajemnie zneutralizować. Uważam jednak, że o wyniku jutrzejszego meczu nie muszą wcale zadecydować umiejętności, bo to spotkanie rozegra się głównie w głowach.
Początek meczu o 15. Transmisja TVP i Polsat Sport.
Źródło: PAP, niezalezna.pl
