Aleksander Powietkin pokonał przez nokaut w piątej rundzie Brytyjczyka Dilliana Whyte'a w pojedynku wagi ciężkiej w angielskim Brentwood. Rosyjski bokser dwukrotnie leżał na deskach, ale za każdym razem wstawał i ostatecznie przechylił szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Stawką pojedynku był tytuł pretendenta do walki o mistrzostwo świata organizacji WBC.
Blisko 41-letni Powietkin, mistrz olimpijski z Aten z 2004 roku, był w dużych opałach w czwartej rundzie, gdy dwukrotnie znalazł się na deskach. W kolejnym starciu wyprowadził jednak potężny cios na szczękę Whyte'a, który zakończył pojedynek. Anglik padł, jak rażony gromem i długo nie mógł dojść do siebie.
WHAT AN UPSET! Alexander Povetkin wipes out Dillian Whyte after being dropped earlier in the fight 😳 #WhytePovetkin pic.twitter.com/onAbi6JRoK
— SportingMatrix (@Sporting_Matrix) August 22, 2020
Whyte poniósł drugą porażkę w zawodowej karierze i musi odłożyć marzenia o tytule WBC. Być może nie na długo, bo jego menadżer zapowiedział skorzystanie z klauzuli w kontrakcie i doprowadzenie do rewanżowego pojedynku jeszcze w tym roku. Rosjanin w karierze był już zawodowym mistrzem świata, ale organizacji WBA.
This shot!#WhytePovetkin pic.twitter.com/bv73PJPcQ9
— PHemmy Germann (@oluwafemigerman) August 23, 2020
Powietkin lub Whyte staną przed szansą walki o pas WBC, który jest obecnie w posiadaniu Tysona Fury'ego. Wcześniej Brytyjczyk ma jednak jeszcze stoczyć kolejną walkę z Amerykaninem Deontayem Wilderem.