Piłkarze Barcelony pokonali u siebie broniący się przed spadkiem Real Valladolid 1:0 w 24. kolejce hiszpańskiej ekstraklasy. Bramkę zdobył z rzutu karnego Lionel Messi. Co ciekawe, w końcówce spotkania Argentyńczyk nie wykorzystał drugiej "jedenastki".
Messi, który niedawno borykał się z kontuzją uda, trafił do siatki pod koniec pierwszej połowy. Zdobył swojego 22. gola w ligowym sezonie i umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji strzelców.
W 85. minucie mógł jeszcze poprawić ten dorobek, ale tym razem nie pokonał z jedenastu metrów Jordiego Masipa. Bramkarz gości wyczuł intencję Argentyńczyka, rzucił się w kierunku lewego słupka swojej bramki i odbił piłkę. Po chwili Messi próbował dobitki głową, ale Masip znów nie dał się zaskoczyć.
Barcelona ma obecnie 54 punkty i o siedem wyprzedza Atletico Madryt, które dzięki 12. w sezonie bramce Francuza Antoine'a Griezmanna pokonało na wyjeździe Rayo Vallecano 1:0. Goście bronią się przed spadkiem, zajmują obecnie 18. miejsce.
"To było ważne zwycięstwo po naszych dwóch porażkach. Wygraliśmy z dobrą drużyną, która z pewnością zostanie w lidze"
- powiedział wracający po kontuzji Diego Costa.
Teraz Barcelonę czeka seria czterech wyjazdowych meczów w różnych rozgrywkach, w tym dwóch z Realem Madryt (m.in. rewanż półfinału Pucharu Hiszpanii).