10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Polski dzień w Chengdu. Medalowe żniwa Biało-czerwonych na Uniwersjadzie

W niedzielę podczas Letniej Uniwersjady w chińskim Chengdu Biało-czerwoni wioślarze wywalczyli pięć medali, w tym trzy złote. To był polski dzień w Sichuan Water Sports School. Z dorobkiem 11 złotych krążków Polska awansowała na czwarte miejsce w klasyfikacji medalowej całych zawodów. Łącznie Biało-czerwoni mają już na koncie 30 medali.

Polscy wioślarze pokazali moc podczas Uniwersjady
Polscy wioślarze pokazali moc podczas Uniwersjady
fot. pztw.pl

Już w pierwszym biegu rozgrywanym rano drużyna w składzie: Barbara Streng, Katarzyna Duda, Jakub Woźniak, Kajetan Szewczyk wywalczyła złoty medal w kategorii czwórek podwójnych mix.

Niemcy nie byli głównymi rywalami

Po przedbiegach spodziewaliśmy się takiego wyścigu, ale on nas też trochę zaskoczył - powiedział Kajetan Szewczyk.

Myśleliśmy, że naszymi głównymi rywalami będą Niemcy, ale w trakcie dystansu okazało się, że są nimi Włosi. Mieliśmy z trenerem dobry plan na ten bieg, od początku mieliśmy klapki na oczach i po prostu robiliśmy swoje. Byliśmy skoncentrowani na sobie, nie patrzyliśmy na innych. Było konkretnie ciężko, ale po medalu jest fajnie. Nie podoba mi się tylko pogoda, jest zbyt wysoka wilgotność i temperatura

- dodał złoty medalista z Chengdu.

Później kolejni reprezentanci Polski poprawiali dorobek medalowy ekipy. Czwórka Katarzyna Boruch, Martyna Jankowska, Izabela Pawlak i Anna Potrzuska wywalczyły srebrne medale, przegrywając tylko z Chinkami. Także drugie miejsce w finale wywalczyła dwójka Paulina Chrzanowska i Izabela Gałek.

Medalowy plan Biało-czerwonych

W kolejnych startach Polacy ponownie okazali się najlepsi. Wioślarze wywalczyli bowiem jeszcze dwa złote krążki - dwójka Bartosz Bartkowski i Krzysztof Kasparek oraz Zuzanna Jasińska. Ta ostatnia popłynęła perfekcyjnie, prowadząc od startu do mety.

Taki był plan, trener przed startem zalecił mi szybkie tempo od początku, miałam rozpędzić łódkę i tak trzymać

- wyjaśniła swoje rekordowe tempo od startu Jasińska. "Taki był plan, żeby nie patrzeć na rywalki tylko narzucić tempo i robić swoje. Bardzo się cieszę, że moja konkurencja ma takie wyniki medalowe, musiało być dobrze, bo mieliśmy sporo przedstawicieli w finałach A. Warunki były tutaj ciężkie, jak w saunie parowej, ale według mnie trzeba sobie radzić w każdych, wioślarstwo to sport, w którym trzeba umieć się przystosować" - dodała.

 



Źródło: pap, niezalezna.pl

#Uniwersjada #wioślarstwo

jm