Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Pogoń wyrwała punkty Wiśle. Portowcy remis w meczu z Białą Gwiazdą uratowali w ostatniej akcji

Pogoń Szczecin grała z Wisłą Kraków do ostatnich sekund. To zaangażowanie "Portowcom" opłaciło się w końcówce meczu. Punkt uratował gospodarzom Konstantinos Triantafylloppulos. Grek w doliczonym czasie gry strzałem głową pokonał Mateusza Lisa i wyrównał na 2:2.

pogonszczecin.pl

Gospodarze chcieli udowodnić, że nowo wybudowane boisko będzie ich atutem w rozpoczętym sezonie. Plan się nie powiódł. Od trzeciej minuty musieli "gonić" wynik, a remis uratowali dopiero w doliczonym czasie gry.

Miejscowych mógł zaskoczyć skład Wisły, w którym zabrakło Jakuba Błaszczykowskiego. Neutralizacja tego zawodnika była jednym z głównych celów piłkarzy Pogoni. Tymczasem doświadczonego pomocnika i kapitana "Białej Gwiazdy" zabrakło w kadrze na to spotkanie.

Od początku zagrał natomiast Jean Carlos Silva. Brazylijczyk szybko pokazał, że piłka nożna jest nie tylko grą, ale także sztuką. Już po 130 sekundach meczu przyjął na klatkę piersiową piłkę zagraną z rzutu wolnego przez Macieja Sadloka i efektownym wolejem z linii pola karnego zaskoczył Dantego Stipicę. To jego pierwszy gol w ekstraklasie i od razu przedniej urody.

Bohater ostatniej akcji. Pogoń z Wisłą Kraków walczyła do końca

Sześć minut później był już remis po tym, jak piłkę do własnej bramki skierował Lukas Klemenz. Ten sam, który w grudniu strzelił gola dla Wisły w meczu z Pogonią w Krakowie. Wówczas wiślacy rozpoczęli udaną batalię o obronę przed spadkiem z ekstraklasy.

Po tak dynamicznym początku wydawało się, że kibice obejrzą ciekawy i efektowny mecz. Nic takiego się nie stało. W dalszej części spotkania obie drużyny grały raczej pasywnie. Dopiero, gdy w ósmej minucie po przerwie bramkę dla gości zdobył Hiszpan Chuca, wykorzystując świetne podanie Stefana Savica, gospodarze przypomnieli sobie o grze ofensywnej. Swoją drogą przy golu dla Wisły ogrom winy ponoszą obaj środkowi obrońcy Pogoni: Konstantinos Triantafyllopoulos i Benedikt Zech.

Szanse na wyrównanie mieli m.in. Maciej Żurawski i Adrian Benedyczak. Nie udało się. Remis uratował grecki obrońca w doliczonym czasie gry. Do centry z rzutu rożnego nie doskoczył będący w polu karnym gości Stipica, ale Triantafylloppulos idealnie trafił w piłkę nie dając szans Lisowi na skuteczną interwencję.

                       

Pogoń Szczecin - Wisła Kraków 2:2 (1:1)

Bramki: 0:1 Jean Carlos Silva (3), 1:1 Lukas Klemenz (9-samobójcza), 1:2 Chuca (57), 2:2 Kostas Triantafyllopoulos (90+4-głową)

Żółta kartka - Pogoń Szczecin: Kacper Smoliński, Alexander Gorgon. Wisła Kraków: Maciej Sadlok

Sędzia: Mariusz Złotek (Stalowa Wola). Widzów: 2 000.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Pogoń Szczecin #Wisła Kraków #ekstraklasa

jm