Wschodząca gwiazda tenisa Amanda Anisimova po nagłej śmierci ojca wycofała się z nadchodzącego wielkoszlemowego US Open. Niespełna 18-letnia Amerykanka w 2017 roku wygrała juniorską edycję tej imprezy, a obecnie w światowym rankingu zajmuje 24. miejsce.
Amerykanka jest jedną z największych rewelacji tego sezonu. Na początku roku była 96. rakietą świata, ale udane występy w Australian Open i French Open oraz wygrana w turnieju WTA w Bogocie sprawiły, że w efektownym stylu awansowała do czołowej 30. W Melbourne dotarła do 1/8 finału, a w Paryżu odpadła dopiero w półfinale. Z tegorocznego Wimbledonu wyeliminowała ją niespodziewanie Magda Linette.
Urodzona w New Jersey nastolatka z powodu osobistej tragedii nie wystartuje jednak w rozpoczynającym się 26 sierpnia US Open. Nie podano przyczyny zgonu Konstantina Anisimova, który był również trenerem swojej córki i towarzyszył jej na turniejach. Wiadomo że 50-latek nie chorował, a jego śmierć była dużym zaskoczeniem.